No powiem tak to tylko film wiec zawsze cos tam bedzie nie tak. Nawet w produkcjach ktore sam oceniam wysoko sa zawsze jakies elementy ktore mi sie nie podobaja.
Co do filmu mimo przeslodzonego happy-endu uwazam ze jest bardzo dobry (waham sie pomiedzy 7 a 8 w skali do 10)
Role z pewnoscia byly przerysowane ale chyba tylko po to by cos pokazac uzmyslowic (choc przerysowanie niekiedy draznilo to fakt).
Val Kilmer nie jak ktos napisal "przypakowal: tylko chyba sie utuczyl do tej roli ;-)
I doskonale ja zagral choc i jego postaci mozna pare rzeczy zarzucic – chocby przemiane wewnetrzna ktora ot nastapila a nie jak to w zyciu bywa byla processem.
kazdy z nas znajdzie inne uchybienia w tym filmie co wg mnie nie zmienia faktu ze jest to film dobry wart obejrzenia i polecenia
pozdrawiam
Film w mojej ocenie 4/10. Czegos mi zabralo.
Film ma wiele watkow pobocznych porozrzucanych bardzo mocno. ktore jakos nie zawsze sa spojne. Jack Back mimo iz bardzo go lubie kozaczyl nieco tym samym stylem gry aktorskiej. Ogolnie zgodze sie z Michalem ze mozna go odebrac jako chołd zlozony X muzie, watek o korporacjach stanowil piekny element zaskoczenia, kolejna rzecz ze legenda moze miec wielka sile jednoczenia ludzi do dzialania w imie wspolengo celu. W tym wlasnie momencie mi czegos zabralo i cos mi nie pasowalo – skoro wszyscy wierzyli ze robia cos aby ocalic swoja dzielnice czemu p. Flacher im nie powiedzial ze przyjal oferte? film urywa sie w pieknym momencie kiedy ludzie sa zjednoczeni nie wiadomo natomiast czy sa juz pogodzeni ze swoim losem. Mimo iz czesto niedopowiedzenia sa porzadane tutaj przynajmniej dla mnie koncowka filmu byla lekkim rozczarowaniem.
> Everblue o 2008-01-08 15:32:42 napisał:
>
> Film sie naprawde moze podobac tylko zalezy z jakiej strony sie na niego patrzy.
> Przypomina nieco 'Crank' (pod wzgledem ciaglosci akcji) , teksty i i rola
> aktorow sa jakby wyciete z komiksu, zeby dodac szybkosci akcji rezyser
> wprowadzil elementy kiczu(!), no i do tego muzyka..
8/10
Nowatorski to moze za duzo powiedziane ale dobry film gwarantujacy rozrywke na przywoitym poziomie dla fanow filmow akcji. Nie szukajmy tu przeslania glebszego sensu. Pamietajmy jedzmy warzywa :D
Co do skojarzen z Crank (Adrenalina) sa one oczywiste. Michael Davis (II) byl producentem filmu Crank sadze ze piszac scenariusz i podejmujac sie rezyserii shoot’em Up pokazal ze moze zrobic cos podobnego a jednak lepszego…
w mojej ocenie zakonczenie Crank psuje nieco obraz calosci i ten blad zostal naprawiony w Shoot’em Up :-)
wystawilem taka sama ocene jak ty.
Niemniej jak zobaczylem zestawienie Thriller i Jim Carrey to mialem wiele watpliwosci.
W mojej ocenie aktorstwo Jima nie mialo wplywu na ocene nawet czasami jakos mi nie pasowalo. Niemniej rola byla zagrana poprawnie i plus dla samego Carreya ze sie odnalazl w tej roli (czyt. zagral poprawnie i nie spartaczyl).
Niemniej to scenariusz sie dosc dobrze broni i sposob wtajemniczania widza w to co sie dzieje. Jesli ktos lubi zagadkowe filmy z dreszczykiem to polecam.
No opinie swoja wydales chyba nie ogladajac tego obrazu.
Nie bede go az tak mocno bronil a moja ocena to 5/10. Film sredni ale mimo to ladnie zrobiony.
Odpowiadajac na twoje zarzuty to nie jest film tylko o ludziach ktorym sie udalo jakiejs magicznej kascie (Dynastia) czy innych ktorzy mieli szczescie.
To film o ludziach… po prostu. Jest i czlowiek ktory przyjechal do wawy i proboje cos zdzialac jezdzi samochodem ktory sam reperuje dopiero zaczyna zycie w drapieznym miescie… jest i nauczycielka angielskiego… jest agresywna Beti o ktorej za wiele nie wiemy ale mozna wyczytac spomiedzy kadrow jak walczyla o swoje… pan developer jest postacia marginalna i tu przyznam ze rola pana Bartłomieja Topy bardzo nie trafiona… (ot Zenek ze zlotopolskich w garniturze). Widac ze film robiony przez kobiete… nie zeby byl to zarzut ale jakos daje sie to odczuc. Ludzie przedstawieni w tym filmie maja problemy ze soba a w konsekwencji w relacjach miedzy ludzkich. film oglada sie dosc dobrze ale nie jest to wybitne dzielo stad ocena 5/10.
No moze nie zachwyt ale dobry film.
Jak sam zauwazyles fabula jest dobra i naprawde jest to mocna strona tego filmu. Ladnie wypadlo tez pokazywanie ilu swiadkow sie nazbieralo na po drodze. calosc oceniam jako 7/10.
Przyznam sie ze ogladajac film mimo iz widzialem to o czym piszesz (mlodzi gniewni, kolorowi, imprezowi) nie dostrzegalem tego bylo to dla mnie tylko tlo mniej znaczacy szczegol. Moze dlatego tez stawiam nieco wyzsza ocene.
MagEllan
7/10 – porusza problem, przynajmniej czesc widzow skloni do przemyslen. – Witam,
UWAGA post zawiera opis fabuly!! jesli nie widziales filmu czytasz na wlasne ryzyko.
Niesety zaczne od minusow i co wiecej nie samego filmu.
1. Opis dystrybutora psuje przyjemnosc ogladania filmu dobrze ze przeczytalem go juz po obejrzeniu filmu. osoby ogladajace sproro filmow z tego opisu wywnioskuja znaczna czesc tresci filmu :(
2. Plakat to filmu to juz czysty spoiler. No opis dystrybutora + plakat i mamy prawie pelen obraz filmu obiera nam on element zaskoczenia.
A teraz rzeczy dobre. Film nakrecony poprawnie trzymajacy w napieciu. Niestety nie pozbawiony dwoch bardzo wyraznych potkniec ktore jednak mozna wybaczyc w ocenie calosci. To co mnie poruszylo w tym filmie to problem ktory porusza. Mianowicie przemoc i okrucienstwo tak latwo dostepne w Internecie. Czarny charakter na swoj dziwny sposob probowal manifestowal wobec tego sprzeciw, co prawda dosc dziwny bo sam zadawal bol i cierpienie. Niemniej jesli dostalbys informacje o stronie zabijzemna.com to czy nie chcialbys na nia z ciekawosci zajrzec?? to juz pytanie do psychologow i filozofow ale kazdy z nas moze sam sobie na nie odpowiedziec.
Krotko po obejrzeniu filmu sprawdzilem i to fakt im bardziej niebezpieczny (glupi) lub brutalny/krwawy (bojka lub operacja) obraz tym wiecej ma ogladaczy. Co prawda do dzis nie wrocila strona shownomercy(dot)com ktora budzila kontrowersje. Co prawda bylo ostrzezenie o materialach dostepnych na stonie i strona w moim odczuciu miala pokazac okrucienstwo ze zlej strony ale ludzie sa rozni…
Wracajac do filmu dobre kino akcji ktore mnie sklonilo do przemyslen. Film ktory sie obejrzy i o nim zapomni to norma ten ktory niesie ze soba pytania i pozostawia widza bez odpowiedzi to kino godne pochwaly
MagEllan
2/10 – uwaga post zawiera opisy mogace zepsuc ogladanie filmu!! – Witam,
Juz motywuje moja ocene. Po pierwsze wtorne po drugie nie odrywcze na peczki takich filmow.
Opis:
Film opowiada historie reporterow ktorzy dostali pozwolenie na to aby przez jedna noc towarzyc ekipie strazakow. Poczatkowo nie zapowiada sie sie nic ciekawago az do momentu wezwania. Okazuje sie ze nie jest to pozar a krzyki starszej pani… Wtedy zaczyna sie odrywanie okrutnej prawdy… zaczyna sie koszmar…
UWAGA dalsza czesc postu zawiera opisy mogace zepsuc ogladanie filmu!!
Tak zaczyna sie koszmar dla widza. Film ogladalem wieczorem przy zgaszonym swietle ot zrobilem sobie wlasciwy nastroj. to co uderza od samego poczatku to film krecony z reki to juz bylo (blair witch project) i musze powiedziec ze BWP duzo bardziej mi sie podobal nie zawieral ograniczen takich jak rec. Akcja BWP byla w lesie a jak w REC w budynku ktory jeszcze na domiar zlego zostaje odizolowany. Widz moze wiec mniej wiecej w 40% filmu domyslec sie jak sie zakonczy z od 60% byc tego pewnym. Otoz z niewiadomych przyczyn ludzie gryza sie na wzajem jest to virus kotry przenosi sie przez sline… no ok zaczyna sie rzeznia… z niewiadomych przyczyn zatrzeleni czy tez ci ktorym mlotem ktos walna w twarz postaja i atakuja dalej… scena w ktorej strazak wali trzonem od mlota starsza pania, ktora wczesniej otrzymala 3 strzaly od policjanta i nawet nie lamie jej nosa (3 razy sprawdzalem twarz pani zakrwiona ale kompletna) jest po prostu zenujaca… nie musze mowic jak film sie skonczy skoro to odizolowany budynek… dosc duzo krwi… owszem czuc zagrozenie i nawet mozna sie przestraszyc oraz zniesmaczyc wiec dlatego cale 2 gwiazdki odemnie. Wyjasnienie sprawy jest jeszcze bardziej nie pasujace do niczego a mianowicie ma podloze religijne…. co to ma byc??
Efektem powstalo cos co nie wspisuje sie w gore – mimo dosc duzej ilosci krwi… ani nie jest ni troche nowatorskie powielajac schematy wiekszosci horrow (zamkniety budynek, nawiedzony dom, laski bez wyjscia uciekaja na gore itp), krecenie z reki o czym wspomnialem juz tez bylo…
Naprawde lubie ten gatunek (nie zebym go uwielbial i podziwial ale kazdy lubi sie czasem pobac) i przyznaje ze duzo bardziej podobal mi sie "one missed call". Jeszcze jedno co w tym filmie jest godne odnotowania to dopasowany tytul bowiem glowna bohaterka caly czas powtarza kamerzyscie zeby nagrywal i kamera pracuje do samego konca…
ogolnie odradzam… polecam tylko koneserom gatunku ktorzy byc moze beda mogli doszukac sie w tym filmie jakis walorow.
MagEllan
Proszę czekać…