Aktywność

2050 czyli Polska światową potęgą!

@Movieman Był jeszcze taki 12 odcinkowy serialik Niewolskiego pt. "Cztery poziomo" chyba wyprodukowany przez Canal+, który wspominam dobrze (z Jakubikiem, Braciakiem i Saprykiem w gł. rolach). Ewentualnie pierwsza część "Lokatorów" też nie była najgorsza. Natomiast "13 posterunek" wrzucam w ten sam wór z żenadą co całą resztę polskich sitcomów.

RECENZJA: Gejsza

@Movieman nadzieja umiera ostatnia, zdechła jak przeczytałem cytat, który wrzuciła Gosia ;p

Netflix wprowadził dubbing w jednym z seriali

@CameronPoe W większości to niestety ty piszesz bzdury i w to w hurtowych ilościach – a największą z tych bzdur jest to, że przy dubbingu nie słyszysz prawdziwych dźwięków w tle ^^, które słyszysz przy lektorze. Wybacz, że nie podejmę dyskusji z takim dyletantem, szkoda mi na to czasu. Co miałem w tym temacie powiedzieć powiedziałem w poście wyżej.

RECENZJA: Gejsza

Chyba ze dwa razy pisałem o tym filmie, ze szczerą intencją, żeby go wypromować, ale podświadomie (mam chyba kobiecą intuicję) czułem, że ten film może się nie udać. Smutne, bo kurde, choć raz chciałbym się pomylić ;p

To nie żart! Oto polski tytuł Rogue One: A Star Wars Story

@Czechu w formie to są Chińczycy, zobaczcie jakie tam nadają lokalne tytuły znanym produkcjom to te nasze wydadzą się niewinne ;P

Subiektywnie: Najlepsze brytyjskie seriale (część I)

Żadnego nie widziałem, słyszałem tylko o Technikach i Luterze – oba bym chętnie też zobaczył + Broadchurch. Muszę zrobić jakiś przegląd EPG ;) Może coś gdzieś nawet leci, a człowiek nawet nie wie ;)

WĘŻE 2016. Rozdanie nagród na żywo w internecie

@nathalie W świecie filmu u poważnych dystrybutorów nie funkcjonuje w ogóle takie pojęcie jak tłumaczenie tytułu filmu – jest za to coś takiego jak nadawanie tytułu na dany kraj przez dystrybutora. Tłumaczenie słowo w słowo tytułów nie ma sensu w niektórych przypadkach, bo tytuły są czasem idiomatyczne, oparte o specyfikę kraju, w którym powstały, natomiast mogą nic nie powiedzieć odbiorcy zagranicznemu. Dlatego to dystrybutor decyduje jaki tytuł będzie funkcjonował w danym kraju biorąc pod uwagę wiele czynników. Tak to przynajmniej robią uznani dystrybutorzy, wiadomo, że zdarzają się jednak i w tej branży dyletanci, ale nie robiłbym z tego zagadnienia. Dlatego śmieszą mnie zawsze dyskusje nad "tłumaczeniem tytułów filmów" ;)

W przypadku Still Alice był jeszcze jeden smaczek: słyszałaś jak ten wręczający nagrodę "tłumacz" wymówił słowo still? Mało to wszystko było profesjonalne wg mnie, a szkoda, bo generalnie idea słuszna, niestety to polskie dyletanctwo mnie dołuje ;(

Netflix wprowadził dubbing w jednym z seriali

@CameronPoe Tylko w Rosji i w Polsce jest lektor, co więcej ten ruski wynalazek zagościł na dobre u nas właśnie pod wpływem ZSRR. Jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku popularniejszy był dubbing, do którego zatrudniano wybitnych aktorów. Cały świat leci na dubbingu od zawsze. Tylko, że Włosi, Niemcy czy nawet tacy Czesi mają pieniądze na to, żeby tenże dubbing był profesjonalnie zrobiony.

Nie wiem jak to wygląda na Netflixie w tej chwili, ale młodsze pokolenia naoglądały się marnie zdubbingowanych produkcji (bo zatrudniano słabych tłumaczy + słabych aktorów, ze względu na koszty), głównie dla dzieci i mają uraz. Nie mają go w stosunku do lektora, bo się na tym wychowały. Ale zapewniam Was, miłośnicy lektora, że widziałem kiedyś reakcję Włocha, który siedział z 10 minut z otwartą buzią i nie mógł uwierzyć, że ktoś może tak oglądać film. Pytał mnie np. czy ten gość opowiada wszystko, tzn. że ktoś westchnął, kaszlnął itp. ;) Jak ktoś się z młodzieży chce przekonać jak to brzmi to odpalcie sobie jakiś film z ruskim lektorem (zakładam, że mało kto z Was zna rosyjski) to zobaczycie jakie to traumatyczne przeżycie takie nawijanie z offu ;p

Co do napisów to to jest dla mnie z kolei najgorsza z możliwych opcja, bo albo znasz język oryginalny (wtedy po jakiego ciorta Ci napisy?) albo ślęczysz nad przeczytaniem dialogów (z których i tak część Ci ucieknie) i w ogóle nie masz szans zobaczenia niuansów gry aktorskiej, chyba, że idziesz do kina "pooglądać" film, a nie zobaczyć kawał sztuki filmowej.

Podsumowując, aktorów mamy znakomitych, jak są pieniądze na ich zatrudnienie + zapłacenie godziwe za dobre tłumaczenie + dobry reżyser dubbingu to wcześniej czy później i Polacy (wychowani na ruskim wynalazku w postaci lektora) zrozumieją, że nie może być nic lepszego od dubbingu. Poza oczywiście wersją oryginalną, ale to opcja dla znających język po prostu.

Ruszył plebiscyt na najlepszy w historii polski film dokumentalny

@Sebioslaw Plebiscyt—> obejrzyj film—→ zagłosuj – wszystko intuicyjne, nie wiem jakeś tego nie zauważył ;)

Sprawa Lucii de B. (2014)

Wstrząsający film burzący fałszywy obraz, że sądowe pomyłki czy nadużywanie władzy prokuratorskiej to tylko polskie przypadki – okazuje się, że w starych demokracjach tzw. obrona raz postawionej przez prokuratora tezy jest tak samo do upadłego broniona, nie licząc się z niczym i z nikim, i nie ponosząc żadnych konsekwencji. Smutne.

Proszę czekać…