@Novqa
zgadzam się, szkoda że nie doszło do tej trasy…
no ja się akurat z tym zgadzam ;p bo też jestem zdania że po śmierci to ludzie go kochają a tak jak żył to śmiali mu się w twarz, mam jedno ale ;p "nie wszyscy", nie można uogólniać że wszyscy go lubili, wszyscy go kochali, wszyscy się z niego śmiali, jedni są prawdziwymi fanami inni sztucznymi, tak jest w każdym przypadku, ja jednak osobiście go lubiłam, nie żebym była jakąś zapaloną fanką itp. ;p ale od czasu do czasu lubiłam i nadal lubię posłuchać sobie jego muzyki ;]
4/10 – natomiast tutaj to już zupełnie inna sprawa.. :p zdecydowanie gorszy od "jedynki" ;/
6/10 – lubię ten film ;p na pewno nie jest to jakiś wybitnie cudowny film ale przyjemnie się go ogląda (tv chyba wzięła sobie to do serca, bo puszczali i będą puszczać pewnie wiele razy)
7/10 – komedia jak komedia, wiele jest podobnych, kilka scen śmiesznych reszta do przeżycia, jak dla mnie przy końcu trochę nudnawo się zrobiło
this is it – już nikt nie będzie tańczył tak jak MJ, już nikt nie będzie tworzył takiej muzyki jak MJ… szkoda
jesteś ograniczony…
10/10 – uwielbiam ten film, ilekroć go oglądam mam atak śmiechu ;]
5/10 za Morgana :D – mnie ten film jakoś nie przekonał, dłużył się niemiłosiernie i gdyby nie pan Morgan chyba bym wcale nie wytrwała do końca… kiepsko
zgadzam się z nathalie, gdyby nie J.D. Morgan przestałabym oglądać ten film po 5 minutach
Proszę czekać…