@Novqa
czekam z niecierpliwością, obym tylko się nie zawiodła, bo książka jest świetna ;]
10/10 – powiem tylko tyle: trzeba go obejrzeć.
świetna gra aktorska Leonardo DiCaprio, pokazał swój talent
film dobry – szczerze mówiąc to spodziewałam się czegoś bardziej głupkowatego, ale przyjemnie się oglądało perypetie 3 skacowanych facetów, momentami naprawdę idzie się pośmiać, najlepsze były zdjęcia na koniec ;> ogółem film pozytywny, jako komedia spełniła swoje zadanie – rozbawiła mnie
6/10 – zgadzam się z poprzednikami, komedia taka jak inne, ale od czasu do czasu warto obejrzeć żeby odreagować stresy np :> jest ok
podobało mi się to, że te wszystkie historie przeplatają się, dzięki czemu film nie jest nudny, nie jest to film wybitny ale jako komedia spełnił swoją rolę: przyjemnie się ogląda i można się pośmiać
no zamordowanych to została prawei większość tytułów przeniesionych na ekran ;/ niestety ale o Ludlumie słyszałam same dobre rzeczy, nie miałam okazji czytać żadnej z jego książek ale chyba się skuszę
szkoda czasu – przy ekranie trzymały mnie 3 rzeczy:
1- obecność Frycza
2- polskie morze
3- polskie góry
nie wiem jakim cudem dałam się namówić żeby to obejrzeć, chyba po cichu liczyłam na coś lepszego, fanki Cypryańskiego będą zachwycone :p, ja nie jestem
co za romans! – i ta muzyka w tle mnnn boski głos Whitney :p
dobre kino – nie przepadam za takimi filmami ale od czasu do czasu lubię obejrzeć dobry film z tej półki, akurat ten mi się podobał i mam zamiar zobaczyć całą trylogię, dobra akcja i jak dla mnie film dobrze trzyma w napięciu ;p
Marley – jak zawsze książka okazała się o wiele, wiele bardziej ciekawsza niż film; z filmu podobało mi sie tylko zakończenie (tak jak w przypadku książki – ryczałam jak bóbr ;) oraz scena Marleya idącego obok samochodu na autostradzie :D Aniston i Wilson w ogóle wg mnie nie pasowali jako Jenny i John Groganowie, jakoś inaczej wyobrażałam sobie tą parę po przeczytaniu książki.
Proszę czekać…