Za jakieś dwa miesiące trzeba będzie robić zestawienie najgorszych filmów, a ten akurat widzę pretenduje do tego tytułu. Też obejrzę ;)
> KubiQ o 2014-07-27 00:38 napisał:
> A widziałeś może "Gigantów ze Stali"? Całkiem dobry film, jakieś 3 lata temu był
> w kinach, opowiadał o bokserskich walkach robotów. Nawet niezły jak dla mnie.
Derik odkopuje czasami tak zakurzone tytuły, a ty rzucasz mu takim mainstreamem ;-)
Świetnie! Zawsze chciałem zobaczyć "2001: Odyseję kosmiczną" na dużym ekranie.
Chodzi o Rega E. Catheya, który zagra doktora Franklina Storma.
Sama amerykańska klasyka. Trzeba przyznać, że miał swój udział w powstaniu jednych z najważniejszych obrazów II połowy XX w. RIP
Film jest produkcji australijskiej, więc raczej z Hollywoodem nie ma jakoś wiele wspólnego.
Końcówka drugiej części mnie zaintrygowała (same "W pierścieniu ognia" uznaje za średni obraz). Na pewno obejrzę kolejny rozdział chociaż raczej nie w kinie.
Prawdziwy nerdgasm. Podobnie huczeli rok temu jak ogłoszono projekt Batman versus Superman :)
Już powinno być ok.
Proszę czekać…