s1e1 to jakieś streszczenie, potem jest już ok, całkiem niezłe ale nic wybitnego, nie jestem fanem takich historii, efekty dają radę
Kac na wesoło A.D. 1916. Humor taki se, ale naprawdę świetnie urządzony dom. Taki surrealistyczny. 6+
Pomysł świetny, ale wykonanie po macoszemu. Rola napisana dla Dymszy nie nadaje się do takich kameralnie kręconych filmów, nie została odpowiednio rozwinięta
Sporo slapstickowej napierdalanki, jak to u wczesnego Chaplina bywa. No i oczywiście happy end z udziałem Purviance. 5+
Schematyczny, ale wymaga tego koncept, który jest całkiem ciekawy. Kryminał opowiadany inaczej, postacie mnie nie zachwyciły, ale narracja przednia. 8-
Zupełnie jakby kręcono przypadkowe sceny z obozu bez scenariusza. 'Perypetie' nie mają w sobie nic ciekawego. Pomysł ok, wykonanie bezcelowe. 4+
Ma kilka elementów, którymi potrafi zainteresować np. chyba pierwszego japońskiego aktora w USA, postrzał czy rozprawę sądową. Trochę nietrafiony happy end
Niektóre sceny przeciągane i zbyt buńczuczne, jak to u Chaplina, ale fajnie, że chwyta się tak różnych motywów w tych swoich shortach. 6-
Drugi obok Dog’s Life ważny Chaplin z 1918. Trochę mało humoru, ale za udaną scenografię i kostiumy oraz zaskakujące zakończenie daję 6-
Charlie robi postęp. Nie ma już powtarzalności żartów. Jest różnorodność i próby w kierunku konstruowania solidnych fabuł. 6+
Proszę czekać…