Może i fajny pomysł, fajnie jest zobaczyć gwiazdy tamtych czasów we wspólnym widowisku, ale realizacja bez polotu, nie ma czym się zachwycać.
Ładne zdjęcia, dobre vfx, ale narracja nie umie mnie zaciekawić, jest usypiająca, postacie niezbyt ciekawe, chociaż gra akt. przystępna.
Akcja leci za szybko i po łebkach.Hitch streszcza scenariusz zamiast opowiadać historię,szczególnie w pierwszej połowie. Zakończenie fajnie. 5-
Nieukończony, ale niewiele zabrakło. Całkiem fajna historia, Stroheim sprawnie prowadzi narrację + dobre dialogi. Ładna Swanson. 6+
Historia nie oferuje wiele (wina kiepskiej dramaturgii i spokojnego tempa) ale faktycznie jest dość przykra. Pickford dobrze gra. 5-
Nie kupuję. Śmierć żony już w pierwszych minutach pierwszego odcinka naciągana i po macoszemu. Poza tym to zwykła obyczajówka, nothing special.
Kilka pierwszych minut to naprawdę rewelacyjne gagi,ale potem te całe niszczenie wzajemne było prostackie + ukazywało bierny tłum,message: ludzie to debile? 6-
Dobry scenariusz i dialogi,niektóre sceny trza brać z przymrużeniem oka,bo to zabawa znanymi motywami i kiczem,potrafi lecz niekiedy zaskoczyć. Fajne postacie.
Zbyt duża ilość musicalu wytrąca komedię na boczny tor. Niewiele jej, ale nawet fajnie jest poobserwować żarty tamtych czasów. 6-
Powolna, nieciekawa narracja, strasznie błaha problematyka. Oprócz partii śpiewanych kręcony chyba bez przygotowania, scenariusza. 3-
Proszę czekać…