Redaktor na FDB.pl oraz innych portalach filmowych. Pisze, czyta, ogląda i śpi. Przyłapany, gdy w urzędzie w rubryczce "imię ojca" próbował wpisać Petera Greenawaya.

RECENZJA: Dorotka i Czarnoksiężnik z Krainy Oz 0

Czarnoksiężnik z Oz z 1939 roku uchodzi dziś za klasykę amerykańskiego musicalu i kina familijnego. Po jego estetykę i ikonografię postanowili sięgnąć twórcy animacji, która niedługo trafi na kanał Boomerang. "Dorotka i Czarnoksiężnik z Krainy Oz" stanowi znakomitą przygodę dla najmłodszych – absorbującą, kreatywną i zabawną.

Nie jest to pierwszy raz, gdy twórcy produkcji dla dzieci starają się podpiąć pod znaną franczyzę, produkując telewizyjny format. Przykładem tego mogą być m.in. "Daltonowie" stworzeni przez Xilam Studios w 2009 roku (analogia do serii Lucky Luke), czy szereg seriali na podstawie kultowych animacji z wytwórni Walta Disneya. Tym razem jednak filmowcy z Warner Bros. Animation postanowili odświeżyć perełkę amerykańskiego kina, nieznaną młodszemu, europejskiemu odbiorcy. Tym samym słusznie przypomnieli o niekwestionowanym klasyku lat ’30.

"Dorotka i Czarnoksiężnik z Krainy Oz" została dostosowana do obecnych wymogów animacji dla najmłodszych. Magiczne krainy i fantastyczne postacie osadzone zostają w 10-minutowych odcinkach z pogranicza kina superbohaterskiego i przyjaznego gatunku fantasy. Dorotka posiada zaczarowane Czerwone Pantofle, z pomocą których ratuje magiczne królestwo przed atakami złej Wiedźmy czy Latających Małp. Niczym piąta Atomówka przemierza niebo, zostawiając za sobą czerwoną łunę. Motyw ten pozwala utożsamić się damskiej części widowni z odważną protagonistką serialu.

No właśnie, "Dorotka i Czarnoksiężnik z Krainy Oz" dostosowany jest głównie do młodszej, damskiej publiczności. Niczym w Truskawkowym Ciastku, większość bohaterów animacji to dziewczyny. Ich zobrazowanie (nieproporcjonalnie duża głowa i gigantyczne oczy) z miejsca skradnie serca niejednej miłośniczce historii o latających miotłach i dobrych wróżkach.

Prócz wartkiej akcji, serialowi nie można odmówić udanego, slapstickowego humoru, który przykuje uwagę dzieci i skupi je na oglądanym obrazie.

"Dorotka i Czarnoksiężnik z Krainy Oz" nie jest może animacją odkrywczą, jednak znakomicie odnajduje się na współczesnym rynku telewizyjnych produkcji dla najmłodszych. Ładna kreska, brak kontrowersyjnej przemocy mimo dynamicznej fabuły, a do tego ciekawi, barwni bohaterowie działają tylko na plus produkcji. Kto wie, czy dzięki serialowi Wasi milusińscy nie zechcą sięgnąć po klasyk z 1939 i zakochają się w magii kina sprzed ośmiu dekad?

Moja ocena: 7/10

"Dorotka i Czarnoksiężnik z Krainy Oz" wyemitowana zostanie na kanale Boomerang już 16 października. Kolejne epizody będą pojawiać się od poniedziałku do piątku o godzinie 19.35. Serial liczy 80 odcinków.

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 2

Elizabeth_Linton

Tak popatrzyłam na ten główny rysuneczek i myślałam, że ten lew to niedźwiedź.

Wafel88

Mnie się wydaje, że "kreska" dla dzieci jest coraz gorsza. Czemu te bajki są takie brzydkie?

Proszę czekać…