Redaktor na FDB.pl oraz innych portalach filmowych. Pisze, czyta, ogląda i śpi. Przyłapany, gdy w urzędzie w rubryczce "imię ojca" próbował wpisać Petera Greenawaya.

Netflix anulował serial "Ania, nie Anna". Znamy powód takiego działania 0

Miłośnicy Ania, nie Anna nie doczekają się kolejnych sezonów serialu. Produkcja została anulowana. Twórcy zdradzili, dlaczego podjęli taką decyzję.

Książka "Ania z Zielonego Wzgórza" systematycznie dzieliła klasy w szkołach podstawowych. Dziewczynki były wniebowzięte przygodami rudowłosej rówieśniczki. Chłopacy myślami wracali do "Chłopców z Placu Broni". Pamiętam, że większego wrażenia nie robił na mnie nawet ekranizacja lektury (Ania z Zielonego Wzgórza z 1985 roku). Trzeba było poczekać kilka lat. Spór na zawsze zażegnał serial Ania, nie Anna. Czuła i szczera narracja sprawiła, że produkcja CBC i platformy Netflix skradał serca widzom na całym świecie.

W sumie serial doczekał się trzech sezonów. Niestety: klamka zapadła. Nie będzie już więcej odcinków o Ani oraz jej przyjaciołach.

kadr z serialu Ania nie Anna

Decyzję wyjaśniła główna menager programowa CBC.

Sally Catto wyjaśniła, że serial Ania, nie Anna cieszył się sporą popularnością tylko w hermetycznych grupach odbiorczych. Po produkcję najchętniej – a przez to: najliczniej – sięgali młodsi widzowie. Inaczej sprawa wyglądała wśród odbiorców w przedziale wiekowym 25-54 lat.

Produkcja kolejnych sezonów nie opłacała się – zarówno dla platformy Netflix, jak i stacji CBC. Dlatego została anulowana.

Ania, nie Anna – fabuła serialu Netflixa

Serial opowiada historię tytułowej sieroty, która pomimo wszelkich przeciwności walczy o miłość i swoje miejsce w świecie. Dziewczynka większą część młodości spędziła w sierocińcu. Kiedy przez przypadek trafia do domu starzejącego się rodzeństwa – Marilli i Matthew Cuthbertów – zmienia ich życie na zawsze.

Wszystkie sezony serialu Ania, nie Anna są już dostępne na platformie Netflix.

Źrodło: screenrant.com

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 0

Skomentuj jako pierwszy.

Proszę czekać…