Pandemia może sprawić, że 4. sezon "Stranger Things" będzie najlepszym w historii 0
Natalia Dyer, która w serialu Stranger Things wciela się w postać Nancy Wheeler, stwierdziła, że pauza spowodowana pandemią koronawirusa może wyjść na dobre serialowi. Co więcej, młoda aktora uważa, że 4. sezon może okazać się tym najlepszym.
Każdy z nas zdaje sobie sprawę, jak bardzo pandemia koronawirusa wywróciła do góry nogami świat kina i telewizji. Skutki takiego stanu rzeczy poznamy w niedalekiej przyszłości, kiedy na ekranach zaczną pojawiać się pierwsze produkcje realizowane w trakcie pandemii. Jedna z młodych gwiazd serii Stranger Things, Natalia Dyer uważa, że niedawna pauza bardzo pomogła scenarzystom w trakcie pisania nowego sezonu.
Zwykle otrzymujemy kilka pierwszych scenariuszy, a następnie są one dalej pisane z powodu harmonogramu. Tworzenie scenariusza zajmuje trochę czasu. Zazwyczaj jest to coś w rodzaju pisania na bieżąco, ale wygląda na to, że teraz mieli wystarczająco dużo czasu. Myślę, że w pewnym sensie było to błogosławieństwem dla pisarzy, ponieważ mieli czas, aby po prostu usiąść, pomyśleć i tworzyć.
Podczas przerwy pokój scenarzystów Stranger Things, prowadzony przez Matta i Rossa Dufferów, nie tylko ukończył scenariusze czwartego sezonu, ale podobno napisał skrypt do dodatkowego epizodu. Tym samym 4. sezon prawdopodobnie będzie składał się z dziewięciu odcinków.
Pierwotnie premierę 4. sezonu planowano na początek 2021 roku, ale z wiadomych przyczyn tak się nie stanie.
Źrodło: The Hollywood Reporter
Komentarze 0