Jestem jak wielu innych, a może nie :). Uwielbiam X Muzę i od kiedy pamiętam oglądałem mnóstwo filmów. Bardzo lubię oglądać filmy na motywach książek, a później je konfrontować z wersją pisaną. Niestety muszę przyznać, że nie wiele jest dobrych adaptacji. Mam nadzieję, że przyczynię się do rozwoju tej bazy i będę służył wiedzą i rewolucyjnym zacięciem ;)

Pomagamy realizować plan 6-letni 0

W pierwszych latach powojennych mimo ogromnych trudności i problemów polska kinematografia mozolnie, acz konsekwentnie rozwijała skrzydła. Niestety już pod koniec lat 40-tych były one podcinane. Władza ludowa chciała wykorzystać X Muzę na rzecz propagandy socjalistycznej i rewolucyjnej. Film stał się jednym z wielu narzędzi do walki z imperializmem i wyzyskiem. Od chwili Zjazdu Filmowców w Wiśle, na którym wyznaczono socjalistyczną drogę kinematografii polskiej główny postulat jasno określał cele polskiego przemysłu filmowego na najbliższe lata.

A. Ford / onet.plA. Ford / onet.pl

Główny postulat brzmiał: … prawdziwe, historycznie konkretne przedstawienie rzeczywistości w jej rozwoju rewolucyjnym, umiejętność dostrzegania w zalążkach i kiełkach nowego tych elementów, do których należy przyszłość.

Filmy powstałe w latach 1949 – 1956 w pełni odpowiadały założeniom zjazdu wiślańskiego. Dominowała w nich tematyka współzawodnictwa produkcyjnego, społeczna i polityczna. Zrealizowano takie „przeboje” jak: „Pierwszy start” (1951, reż. L. Buczkowski), „Pierwsze dni” (1952, reż. J. Rybkowski), „Gromada” (1952, reż. J. Kawalerowicz), „Opowieść atlantycka” (1953, reż. W. Jakubowska). W 1954 roku Aleksander Ford zrealizował na podstawie powieści Kazimierza Koźniewskiego „Piątkę z ulicy Barskiej”. Obraz ten ukazywał problem przestępczości wśród młodocianych. Owi młodociani, w których wcielili się m in.: T. Łomnicki, T. Janczar, M. Rułka, byli poddawani procesowi resocjalizacji. Resocjalizacja była konieczna, gdyż byli oni częścią światka przestępczego, którego organizatorem był „wywiad imperialistyczny”.

Pierwszy start / filmpolski.plPierwszy start / filmpolski.pl

Były również wyjątki, takie jak „Młodość Chopina” z 1952 roku w reżyserii A. Forda. W rolach głównych wystąpili niezapomniani: Aleksandra Śląska i Czesław Wołłejko. Jak wskazuje tytuł film był opowieścią o pierwszym etapie życia Fryderyka Chopina.

Piątka z ulicy Barskiej/filmpolski.plPiątka z ulicy Barskiej/filmpolski.pl

Za najlepszy film pierwszej połowy lat pięćdziesiątych uważa się debiut Jerzego Kawalerowicza z 1954 roku pt.: „Celuloza – Pod gwiazdą frygijską”. Ukazany w nim był panoramę konfliktów przedwrześniowych. Obraz widziany jest oczyma chłopca, który uciekając przed głodem z rodzinnej wsi poznaje różne środowiska społeczne przedwojennej Polski. Innym debiutantem z tego okresu jest jeden z najwybitniejszych reżyserów polskich wszechczasów, czyli Andrzej Wajda. Jego pierwszym filmem było „Pokolenie” z 1955 roku. Historia młodych ludzi, mieszkających na przedmieściach Warszawy w czasie okupacji. Był to obraz przełomowy, gdyż widać w nim oznaki nadchodzącej „odwilży”.

Nie można zapomnieć o polskim filmie dokumentalnym. Do czasu „Zakazanych piosenek” był on jedynym rodzajem polskiego filmu współczesnego wyświetlanym w kinach. Stanowił on jak to określa Toeplitz „nadbudową kroniki filmowej”. Z czasem stał się samodzielnym dziełem. Tematyka tych filmów nie odbiegała zbytnio od przyjętych schematów idei komunistycznej. Świadczyć o tym mogą już same tytuły: „Budujemy Warszawę” (1945), „Lokomotywa” (1946) – oba w reżyserii Stanisława Urbanowicza; „Fabryka żarówek” (1946), „Szeroka droga” (1949) – w reżyserii Konstantego Gordona; „List górnika” (1949) – reż. Joseph Vogel.

Budujemy Warszawę / filmpolski.plBudujemy Warszawę / filmpolski.pl

W dokumencie z tamtych lat można również znaleźć nurt poetycki. Zaliczyć można do niego takie obrazy jak: „Suita warszawska” (1946) – reż. Tadeusz Makarczyński, „Kopalnia” (1947) – reż. Natalia Brzozowska. Film Brzozowskiej wkrótce po premierze został wycofany. Powodem była katastrofa, która była uwieńczeniem dziełka. Według władz takie zakończenie zniechęcało społeczeństwo do pracy. Taka postawa nie była do pomyślenia i była sprzeczna z ideologią.

Lata 1945 – 1956 należą do najcięższych dla polskiej kinematografii. Cały przemysł filmowy musiał zostać zbudowany od nowa. W tym czasie głównym ośrodkiem filmowym w Polsce stała się Łódź. Wynikało to głównie z niewielkich zniszczeń odniesionych podczas II wojny światowej. Dopiero z czasem zaczęły powstawać inne ośrodki: Kraków, Warszawa, Wrocław. W ciągu pierwszego dziesięciolecia powojennego powstało zaledwie około 30 filmów fabularnych. Większość z nich nie przedstawiała wartości artystycznej. Znaczny wpływ na taki stan rzeczy miała nacjonalizacja przemysłu filmowego. Zresztą ów fakt odbijał się na polskim kinie jeszcze przez wiele lat.

Andrzej Wajda / newpoland.comAndrzej Wajda / newpoland.com

W tym okresie rozpoczęli swą przygodę z X Muzą późniejsi czołowi twórcy polskiego filmu: A. Wajda, J. Kawalerowicz, T. Łomnicki, G. Holoubek, Z. Cybulski i inni. Jest też czas schyłku karier artystów przedwojennych, jak chociażby Adolfa Dymszy.

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 0

Skomentuj jako pierwszy.

Proszę czekać…