Serial opowiada o Echo (Eliza Dushku), która jest członkinią nielegalnej, podziemnej grupy ludzi, którym wykasowano osobowość po to, by wstawiać im nową tożsamość. Są oni wynajmowani i programowani zgodnie z życzeniami zamożnych klientów i są wykorzystywani do różnych misji, które bywają romantyczne i komiczne a także… zobacz więcej
Serial opowiada o Echo (Eliza Dushku), która jest członkinią nielegalnej, podziemnej grupy ludzi, którym wykasowano osobowość po to, by wstawiać im nową tożsamość. Są oni wynajmowani i programowani zgodnie z życzeniami zamożnych klientów i są wykorzystywani do różnych misji, które bywają romantyczne i komiczne a także niebezpieczne i kryminalne w zależności od potrzeb wynajmującego. Drugi sezon skupia się wokół rosnącej świadomości Echo oraz jej pragnienia odkrycia swojej prawdziwej tożsamości. Jednak każda nowa misja powoduje u niej przywoływanie kolejnych wspomnień, co zwiększa zagrożenie wewnątrz i na zewnątrz Dollhouse. opis dystrybutora
Totalnie się nie zgadzam. O ile pierwszy sezon był tylko dobry (ot taka klimatyczna nawalanka), to drugi sezon jest już znakomity. Twórcy, wiedząc, że druga seria jest ostatnią, przenieśli ciężar opowieści w rejony w które nie zapuściłby się nikt komu zależy na utrzymaniu widowni za wszelką cenę. Dzięki temu otrzymaliśmy zabójczą mieszankę akcji z naprawdę dobrze pomyślanymi i niespotykanymi często w serialach kwestiami etycznymi.
Jedyne, co kuje w oczy to zbytni pośpiech w końcowych epizodach, przez co materiał, którego spokojnie starczyłoby na przynajmniej jeszcze jeden sezon, zostaje skompresowany w trzech odcinkach. Choć i tu należą się brawa bo zakończenie historii jest naprawdę dobre.
Aktorsko jest znakomicie. Elizy Dushku jest znakomita, Enver Gjokaj "grający" Tophera był genialny, a Olivia Williams – wiadomo. Wyróżnienie specjalne dla Dichen Lachman i Amy Acker, które są po prostu zjawiskowe.
Ode mnie 9/10
No właśnie zaczynał się jako serial klasy B, ale w/g mnie, właściwie od połowy pierwszego sezonu zaczyna już skręcać na poważniejsze tory i znakomicie na tym wychodzi. Ale tak to zazwyczaj jest z serialami, którym obcina się znacząco budżet. Przykład z dziś – Fringe.
Żałuję, że Dollhouse nie dostał trzeciego sezonu, bo ma dobry początek (tzn. sam pomysł i punkt wyjściowy) i bardzo dobre zakończenie. Zabrakło jedynie solidnego rozwinięcia przez co miałem niefajne wrażenie, że ze środka drugiej serii "wyrwano" naście odcinków.
Joss Whendon nie ma szczęścia do telewizji. Mimo że "Buffy" zdobyła rzeszę widzów mi nie przypadł do gustu.
Natomiast "Firefly", który jest naprawdę niesamowity nie doczekał się drugiego sezonu. Żałuję również że tak szybko skończyła się jego przygoda z "Dollhouse"
Pozostaje tylko czekać na "The Avengers"
Zgodzę się z Perfikiem, że drugi sezon był o wiele lepszy od pierwszego. O ile pierwszy sezon oglądałam głównie ze względu na twórcę serialu to drugi mi się już bardzo podobał. Żałuję tylko, że w tak niewielu odcinkach pojawił się Alpha. Alan Tudyk był świetny w tej roli.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
Pomysł świetny, ale gorzej z realizacją. – Jeszcze pierwszy sezon jako tako się trzyma, ale drugi to już kompletny mix pomieszania z poplątaniem. Ogólnie scenariusz do bani – a mieli naprawdę świetny pomysł. Na tle innych błyszczy jedynie Olivia Williams, ale ona to w końcu klasa sama w sobie. Eliza Dushku jest tak sztuczna, że aż chce się rwać włosy z głowy.
5/10 – tyle mogę dać maksymalnie.
A Tahmoha Peniketta to spróbuję zapamiętać z Galactici, a nie z tego czegoś.