On jest muzykiem, który układa piosenki i śpiewa, bo lubi. Ona przyjechała z Czech, wychowuje córeczkę i lubi grać na fortepianie (w rzeczywistości nawet pianino jest poza zasięgiem jej finansowych możliwości). Pracują "na ulicy": on śpiewaniem zarabia do kapelusza, ona sprzedaje kwiatki. Gdy się spotkają, blizny po… zobacz więcej
On jest muzykiem, który układa piosenki i śpiewa, bo lubi. Ona przyjechała z Czech, wychowuje córeczkę i lubi grać na fortepianie (w rzeczywistości nawet pianino jest poza zasięgiem jej finansowych możliwości). Pracują "na ulicy": on śpiewaniem zarabia do kapelusza, ona sprzedaje kwiatki. Gdy się spotkają, blizny po poprzednich związkach będą jeszcze świeże. Ale coś ich do siebie pcha: może podobna wrażliwość, wspólne poczucie humoru, samotność? Na pewno muzyka, którą będą odtąd razem wykonywać i tworzyć. opis dystrybutora
Historia niskobudżetowego (zaledwie sto sześćdziesiąt tysięcy dolarów!) „Once” mogłaby skończyć się z dniem jego ekranowej premiery, tak się jednak nie stało. przeczytaj recenzję
Możliwe spoilery O produkcji — Musical i rzeczywistość Historia napisana i wyreżyserowana przez Johna Carneya jest ukłonem w stronę gatunku filmowego, jakim jest musical. Z drugiej strony jest to film bardzo mocno osadzony w rzeczywistości, realiach współczesnego Dublina i młodych, dublińskich artystów, których świat reżyser poznał w latach swojej młodości. W latach 90., zanim jeszcze poświęcił... zobacz więcej
6/10 – Nie do końca przekonuje mnie taki wydłużony videoklip, niezależnie od uroku piosenek i operowania śpiewem w przekazywaniu subtelnych uczuć. Jakiś wizualny pomysł na wykorzystanie tych utworów miała tylko ostatnia minuta tego obrazu, a o dialogach nawet nie warto wspominać. Pierwsze co przychodzi mi na myśl to porównanie do Zacha Braffa, w swoim "Garden State" lepiej zsynchronizował on klimat Sundance z piosenkami przekazującymi uczucia bohaterów, a do tego dodał jeszcze fabułę. Może kiedyś pokocham ten film, jednak jeszcze nie teraz.
Film naprawdę warty obejrzenia 8/10 ! – Strasznie lubię horrory,filmy akcji i s-f,a ten film przez przypadek zobaczyłem na jednej z nocek w pracy,bo był emitowany pomiędzy 3:30,a 4:55 rano i co Wam powiem!Film strasznie mnie urzekł swoim przekazem i muzyką-jak to dwoje ludzi spotyka się przypadkiem na swej drodze życia i postanawia zmienić coś w swoim życiu,by spełnić swe marzenia!
Druga sprawa-słucham ciężkiej odmiany metalu,a ta muzyka w tym filmie naprawdę jest na dechę i w dechę!Dawno nie widziałem tak wciągającego filmu z tak prostą fabułą,która jest naprawdę co tu dużo gadać i się rozpisywać-po prostu bardzo dobra!
Dobrze,że miałem w dniu jego nocnej emisji zmianę nocną,bo tam nigdy bym go nie obejrzał!
Ocena – a jaka może być-bardzo wysoka 8/10.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Biedni, utalentowani, zakochani… Zabrakło happy end`u… Dobry irlandzki film.