Podczas kolejnej rozprawy apelacyjnej mecenas Czarnej prezentuje sędziemu dowody, które mają podważyć bezstronność prowadzonego śledztwa. Czarna zostaje wypuszczona na wolność, proces trzeba będzie powtórzyć. Rozpętuje się afera. Szulc zostaje zawieszony. Żyleta wprowadza go jednak na przesłuchanie Damiana Czajki. Przyparty do muru mężczyzna wyznaje w końcu, że w Meduzie była podczas strzelaniny jeszcze jedna osoba, przyjaciel Maksa. Nie ma go jednak na zdjęciach.