Rok 1938. Szwedzki statek towarowy zawija do Gdyni, a jego załoga spotyka człowieka, który wkrótce zostaje zamordowany, i poznaje młodą kobietę uciekającą z III Rzeszy.
Gdyby mający premierę w październiku 1948 roku „Obcy port” powstał nie w Szwecji, ale w Polsce Ludowej – miałby szanse spodobać się władzom komunistycznym.
przeczytaj recenzję