1920 Bitwa Warszawska to wielki fresk historyczny o jednej z najważniejszych bitew w dziejach świata. To także jedna z pierwszych w Europie i pierwsza w Polsce, pełnometrażowa produkcja zrealizowana w 3D. Za kamerą stanął Jerzy Hoffman, nominowany do Oscara mistrz wielkich widowisk historycznych. Akcja rozpoczyna się w Warszawie, w 1920 roku. Jan (Borys Szyc), poeta i kawalerzysta, po otrzymaniu rozkazu wyjazdu na front polsko-bolszewicki, oświadcza się swojej narzeczonej Oli (Natasza Urbańska), aktorce teatru rewiowego. Ślubu udziela młodym ksiądz Ignacy Skorupka (Łukasz Garlicki). Podczas walk Jan trafia do niewoli. Jego los leży w rękach czekisty Bykowskiego (Adam Ferency), który ucieleśnia okrutne oblicze bolszewickiej rewolucji. Historia znajdzie finał w wielkiej bitwie, która na zawsze odmieni nie tylko losy Jana i Oli, ale całej dwudziestowiecznej Europy. Obok bohaterów fikcyjnych na ekranie pojawiają się także postacie historyczne: marszałek Józef Piłsudski (Daniel Olbrychski), generał Tadeusz Rozwadowski (Marian Dziędziel), pułkownik Wieniawa-Długoszowski (Bogusław Linda), a także Włodzimierz Lenin i Józef Stalin. Reżyserowi udało się odtworzyć atmosferę lat 20., ukazując wielki patriotyzm i heroiczny wysiłek pokolenia naszych przodków.
Pozostałe zwiastuny
Komentarze do filmu 15
Chemas 6

Tak jak wcześniej Stara baśń, ta i Bitwa Warszawska to schyłek wielkiego reżysera jakim jest Jerzy Hoffman. Zatracił gdzieś tą wielkość rozmach, a może to tylko kwestie zwyczajów producenckich.

pajki_filmaniak 6

wszyscy po tym filmie jadą jak na polski film jest taki sobie

dareczek50 4

Film bardzo nierówny. Druga połowa dużo lepsza. Moim zdaniem warto obejrzeć, ze względu na możliwość zapoznania się z realiami tamtych czasów. Drugą połowę filmu przyjemnie się oglądało. Na pierwszej połowie nie wiedzieliśmy, czy śmiać się, czy płakać.

dawidek98 1

Czemu dzisiejszych reżyserów ogarnia niemoc?! Wszystko już za człowieka zaczynają robić komputery wypleniając ludzką parę rąk. Nie pasuje mi to ani trochę. Aktorzy bardzo fatalnie zagrali, no może z wyjątkiem Adama Ferencego. Najgorszy film Jerzego Hoffmana ex aequo ze Starą Baśnią.

master602 4

4/10 – słaby nic ciekawego

Więcej informacji

Proszę czekać…