Frank Galvin jest adwokatem, który nie stroni od kieliszka. Niegdyś sławny i poważany, obecnie przyjmuje tylko te sprawy, które znajdują rozstrzygnięcie w postaci pozasądowej ugody.
Kiedy jednak do jego rąk trafia pozew przeciwko katolickiemu szpitalowi, gdzie na skutek błędu lekarskiego w śpiączkę zapadła młoda kobieta, Galvin zaczyna kwestionować stosowane przez siebie metody.
Rozkręca się. BEZCENNA scena gdy młodziutka Rampling dostaje soczysty cios w pysk, zupełnie zasłużenie. Wyróżnia się na tle innych dramatów sądowych. Paul epic.
Film może i dobry, z potencjałem (głównie w postaci Paula Newmana) na klasykę, ale-śmiem twierdzić-pozbawiony jakiejkolwiek na dłużej zapadającej w pamięć sceny
dobry film sądowy z dobrym aktorem polecam