Współczesny Kong to zgrabny stwór, walczący w słusznej sprawie, świetnie zaanimowany przy pomocy dopracowanych efektów specjalnych. przeczytaj recenzję
Widowisko pełną gębą - Kong, niczym Clint Eastwood, bezpardonowo każe napastnikom zjeżdżać ze swojej pięknej posesji. przeczytaj recenzję
Gigantyczna małpa zapisała na swoim koncie niejedną ekranową demolkę, jednak w tak imponującej formie fizycznej jeszcze nie była. Wizyta na Wyspie Czaszki przeczytaj recenzję
"Kong" nie jest ani filmem o szaleństwie wojny, ani egzotycznym romansem, ani też ekologiczną przestrogą; trudno stwierdzić, czym tak naprawdę jest. przeczytaj recenzję
Na plus na pewno styl w jakim oddano realia tamtych czasów, a także pomysłowość (do czasu). No i to, że film jest kontynuacją klasycznych filmów o wielkich potworach także dla wielu ludzi będzie plusem. przeczytaj recenzję
Są miejsca, którym wystarczy, że król - a właściwie King Kong - jest tylko jeden. przeczytaj recenzję
Oglądając "Kong: Wyspa Czaszki" można mieć wrażenie, że to kolejny film Jordana Vogt-Robertsa dla chłopaków. Tylko, że tym razem nieco mniej dojrzałych niż poprzednio. przeczytaj recenzję
Nie jest to film dla każdego – to oczywiste. Jest to kino klasy B, ale jeżeli lubicie świetną rozrywkę to „Kong: Wyspa Czaszki” jest zdecydowanie dla was. przeczytaj recenzję
Pozostałe
Proszę czekać…