O procesie produkcji:
ALICE:
…gdy masz dwadzieścia pięć lat, decydujesz się na jakiś życiowy kierunek, a piętnaście lat później ta decyzja musi ciągle być uznawana za bardzo dobry życiowy wybór?
Hallie Meyers-Shyer, scenarzystka i reżyserka Wszystkich moich mężczyzn, oparła fabułę swojego debiutanckiego filmu na zmieniającym się w ostatnich latach postrzeganiu rozwodu oraz skomplikowanych relacji łączących byłych małżonków. „Bardzo chciałam opowiedzieć historię kobiety, która rozwodzi się w wieku czterdziestu lat”, wyjaśnia Meyers-Shyer. „Zauważyłam, że coraz młodsze kobiety znajdują w sobie odwagę i siłę, by dokonywać życiowych zmian, gdy zauważają, że ich związki nie funkcjonują tak, jak powinny. Bohaterka Wszystkich moich mężczyzn nie czeka, aż się zestarzeje, lecz opuszcza męża, mimo że mają dwójkę dzieci. Wie, że ma czas, by zacząć wszystko od nowa, że czeka ją jeszcze mnóstwo życiowych przygód”, kontynuuje reżyserka filmu. „Ekranowa podróż Alice polega na poszukiwaniu szczęścia i spełnienia. Różnica polega w jej przypadku na tym, że cała historia rozgrywa się już po słynnym i żyli długo i szczęśliwie, które przeważnie stanowi zakończenie podobnych opowieści”.
W przypadku Hallie Meyers-Shyer pisanie i reżyserowanie tego typu filmów wydawało się od dawna sprawą oczywistą – komedie romantyczne są zapisane w jej rodzinnym DNA. Matka debiutantki, Nancy Meyers, to żywa legenda tego gatunku filmowego, autorka takich przebojów jak Ojciec panny młodej, Czego pragną kobiety oraz Lepiej późno niż później. Nic dziwnego, że dorastająca na planach filmowych Hallie postanowiła pójść śladami mamy. Gdy skończyła pisać scenariusz Wszystkich moich mężczyzn, pokazała go jej, poprosiła o opinię – i zaprosiła do współpracy w roli producentki.
„Moja szefowa?”, zapytuje Nancy Meyers z uśmiechem na ustach. „Wspaniale mi się pracowało z moją córką jako szefową. Byłam pod wielkim wrażeniem tego, jak wiele wchłonęła przez te wszystkie lata dorastania na planach zdjęciowych, a później w trakcie nauki na studiach filmowych. Obserwowanie jej w akcji, jak kontroluje każdy aspekt tak skomplikowanego projektu, było dla mnie wspaniałym doświadczeniem”, wyjaśnia Meyers, dodając: „Jestem bardzo dumna z córki!”
Meyers podkreśla, że jej zdaniem scenariusz córki trafia we wszystkie właściwe tony klasycznej komedii romantycznej. „Scenariusz Wszystkich moich mężczyzn jest naprawdę wspaniały”, zachwyca się. „To współczesna wersja doskonale znanych romantycznych tropów, które bawiły widzów przez dekady. Bardzo mi się spodobało takie podejście Hallie. Jest w tym filmie i sporo humoru, i potężna dawka romansu, i wiarygodny konflikt charakterów”, kontynuuje legendarna amerykańska reżyserka. „Wszyscy moi mężczyźni opowiadają o kobiecie, która podejmuje odważną decyzję o poszukiwaniu lepszego życia. Zaczynanie od zera nigdy nie jest łatwe i Hallie doskonale to rozumie, ale jej film jest pełen optymizmu i nadziei”.
Jak postanowiły, tak zrobiły. Projekt Wszystkich moich mężczyzn dostał szybko zielone światło, a matka i córka mogły wyruszyć na poszukiwania odtwórczyni głównej roli, kruchej i zagubionej Alice. „Alice to kobieta, z którą wiele kobiet będzie potrafiło się utożsamić. Jest zabawna, jest bardzo ciepła, jest matką”, wyjaśnia Hallie Meyers-Shyer. „Wiedziałyśmy, że idealną kandydatką do tej roli byłaby Reese Witherspoon, ale nie miałyśmy pewności, czy nasz projekt ją przekona”, kontynuuje reżyserka. Ku ich wielkiemu zdumieniu Witherspoon potwierdziła swój udział tuż po przeczytaniu scenariusza.
„Byłam bardzo podekscytowana możliwością współpracy z Nancy i Hallie”, mówi Witherspoon. „I zakochałam się w tym scenariuszu. Myślę, że wiele osób będzie potrafiło postawić się w sytuacji głównej bohaterki – nie tylko kobiety, bo przecież mężczyźni również przechodzą dramaty w trakcie rozwodów, również czują się zagubieni i nie wiedzą, co ich czeka w przyszłości”.
„Reese ma niezwykły talent komediowy”, wyjaśnia Nancy Meyers. „Przypomina mi Goldie Hawn z czasów, kiedy z nią pracowałam. Komizm sytuacyjny i werbalny przychodzi jej po prostu naturalnie, nie musi silić się na bycie zabawną. Nie spoczywa jednak na laurach i cały czas próbuje nowych rzeczy, a przy okazji potrafi sprawić niejedną niespodziankę”.
W role trzech ekranowych amantów, aspirujących filmowców, którzy zaczynają zalecać się do Alice, wcielili się: Pico Alexander, Nat Wolff i Jon Rudnitsky. Zagrali odpowiednio Harry’ego, Teddy’ego oraz George’a, a przygoda z Wszystkimi moimi mężczyznami bardzo ich do siebie zbliżyła. Cała trójka pochodzi bowiem z Nowego Jorku, ale na potrzeby zdjęć w Los Angeles zamieszkali w jednym mieszkaniu. „Dzięki temu nasze ekranowe relacje stały się jeszcze bardziej wiarygodne”, opowiada Nat Wolff. „Nigdy jeszcze nie zgrałem się tak szybko z innymi aktorami. Praca i mieszkanie z Johnem i Pico były czystą przyjemnością”.
Gdy rozpoczęto zdjęcia do Wszystkich moich mężczyzn, obecność Nancy Meyers na planie okazała się wielkim wsparciem dla Hallie Meyers-Shyer, która chętnie przyjmowała rady od mamy. „Każdy reżyser filmowy doskonale wie, że możliwość zapytania kogoś, co myśli o danej scenie, ujęciu czy wyborze, i otrzymanie szczerej odpowiedzi, jest czymś bardzo potrzebnym. I niestety bardzo rzadkim w tej branży”, wyjaśnia reżyserka. „A jeśli tą osobą jest na dodatek ktoś, kogo szanujesz, komu ufasz, kogo podziwiasz, jest to nieoceniona pomoc”.
„Szczerze mówiąc, wspominam całe to doświadczenie jako dość surrealistyczną przygodę”, mówi ze śmiechem Nancy Meyers. „W trakcie prac nad filmem Hallie miała 29 lat, dokładnie tyle samo ile ja, gdy debiutowałam jako reżyserka. Sądzę, że wielu rodziców po cichu pragnie, by dzieci poszły w ich ślady, ale przeważnie boimy się mówić o tym na głos!”, informuje Meyers. „Świadomość, że Hallie zdecydowała się na karierę filmową sprawia mi za każdym razem ogromną radość. Czułam się prawdziwie spełniona, mogąc obserwować, jak kręci swój debiut”.
„Słuchajcie, kocham moją mamę nad życie”, mówi Jon Rudnitsky. „Ale gdyby przebywała ze mną każdego dnia na planie i gdybym musiał omawiać z nią moją artystyczną wizję, chyba bym zwariował! W przypadku Nancy i Hallie było zupełnie inaczej, one znakomicie się uzupełniały i nieustannie wspierały”.
„Obserwowanie Nancy i Hallie na planie było dla mnie czystą przyjemnością; ich sposób komunikacji, własny język, podejmowanie kreatywnych decyzji”, dodaje Reese Witherspoon. „Myślą bardzo podobnie o pogłębianiu postaci oraz o komedii jako gatunku filmowym”.
„Dobrze rozumiem ich relację”, mówi Nat Wolff. „Gdy dorastałem, razem z bratem tworzyliśmy muzykę. Pracowałem też z mamą i tatą nad różnymi projektami artystycznymi. Obserwując Hallie i Nancy podczas rozmów i kreatywnych kłótni, które przeważnie kończyły się wybuchami śmiechu, czułem się prawie jak w moim domu w Nowym Jorku”.
„To czyste szaleństwo!”, dodaje Pico Alexander. „W dawnych czasach przekazywało się doświadczenie z pokolenia na pokolenie. Nancy Meyers jest jedną z najbardziej utalentowanych współczesnych reżyserek i okazuje się, że przekazała córce artystyczne geny, a potem pomogła ukształtować jej reżyserską tożsamość na planie”, kontynuuje Alexander. „Uważam, że Hallie ma przed sobą świetlaną przyszłość w tej branży”.
„Z jednej strony Nancy jest szalenie doświadczoną reżyserką”, wyjaśnia aktor Michael Sheen. „Myślę, że na tyle, że potrafiłaby kręcić doskonałe komedie romantyczne z zamkniętymi oczami. Z drugiej strony, świeżość podejścia i niezwykły entuzjazm Hallie sprawiły, że ten projekt stał się jeszcze ciekawszy i pełniejszy. To było cudowne doświadczenie”.
Z perspektywy aktorki Candice Bergen, kolejnej weteranki hollywoodzkiej branży filmowej, ogromne wsparcie Nancy Meyers pozwoliło Hallie Meyers-Shyer wypracować własny styl. „Hallie ma wielki talent”, uważa Bergen. „Doskonale wiedziała, co chciała osiągnąć na planie, a jej scenariusz skrzy się od inteligentnych dialogów, niezwykłych relacji międzyludzkich oraz lekkiego humoru. Muszę przyznać, że dawno nie czytałam czegoś równie czarującego”, opowiada Bergen. „Jestem również zachwycona faktem, że Hallie ma dopiero 29 lat i mogłam wziąć udział w jej pierwszym filmie. To bardzo odważna dziewczyna”.
Reese Witherspoon podkreśla natomiast, że podziwiała Nancy Meyers i Hallie Meyers-Shyer nie tylko za umiejętność dogadania się bez słów, ale także za fakt, że potrafiły kontrolować tak duży projekt. „Wszystkiemu przewodziły dwie kobiety, miło było wziąć udział w czymś o tak wielkiej kobiecej energii”, wyznaje amerykańska aktorka. „Kobiece głosy w kinie są niezwykle ważne. Uważam, że głos Hallie będzie już niedługo słyszalny na całym świecie”.