Mieszkańcy afrykańskiej wioski czekają na narodziny nowego członka wspólnoty: mężczyźni uderzają w bębny, a wokół wielkich totemów tańczą postaci przebrane w kolorowe maski. W końcu słychać płacz noworodka, jedna z kobiet wynosi go i pokazuje mieszkańcom, a następnie układa do kołyski. Rodzice z dumą patrzą na swoje nowo narodzone dziecko, a kobiety kołyszą je do snu śpiewem. Sielankę przerywa jednak przybycie drapieżnej, czarnej pumy. Pogoń myśliwych za dzikim kotem ujawnia jednak starą prawdę, że świat ludzi i zwierząt nie różnią się tak bardzo…