Dziennikarz Steve Lopez spotyka w jednym z parków L.A utalentowanego ale bezdomnego muzyka Nathaniela. Po rozmowie i wysłuchaniu jego gry Steve, postanawia napisać o nim serię artykułów. W trakcie pracy nad kolejnymi publikacjami, obaj mężczyźni zaprzyjaźniają się ze sobą, a Steve widząc warunki w jakich mieszka… zobacz więcej
Dziennikarz Steve Lopez spotyka w jednym z parków L.A utalentowanego ale bezdomnego muzyka Nathaniela. Po rozmowie i wysłuchaniu jego gry Steve, postanawia napisać o nim serię artykułów. W trakcie pracy nad kolejnymi publikacjami, obaj mężczyźni zaprzyjaźniają się ze sobą, a Steve widząc warunki w jakich mieszka Nathaniel postanawia mu pomóc. Tylko czy on zechce się na to zgodzić. Asmodeusz
Oglądając "Solistę" niemal wyczuwalne jest wyrachowanie reżysera - tak jakby ta produkcja powstała jedynie po to, żeby zebrać najważniejsze nagrody, z Oscarami włącznie. przeczytaj recenzję
„Solista” ma mało wspólnego z Hollywood, może oprócz słynnych nazwisk w obsadzie. przeczytaj recenzję
Historia skrojona dokładnie pod gusta Akademii, broniąca się tylko tym, że jest prawdziwa. przeczytaj recenzję
W świecie geniuszu przeczytaj recenzję
Możliwe spoilery Wstęp — SOLISTA “A zatem wszyscy czyńmy to, co należy, starając się z całej mocy osiągać to, co nieosiągalne . . .” – Ludwig van Beethoven Reżyser nominowanej do Nagrody Akademii “Pokuty” /Atonement/ Joe Wright, laureat Oscara Jamie Foxx i nominowany do tej prestiżowej nagrody Robert Downey Jr. stworzyli wzruszającą i przemawiającą do wyobraźni filmową opowieść... zobacz więcej
Banalna historia, film dobry – Genialna rola Foxxa ale bardzo dobrze zagrał też Robert Downey Jr., którego talent podziwiam. Bardzo dobra muzyka, która powinna przypaść do gustu nie tylko fanom Mozarta czy Beethovena. Mi osobiście film ani chwilę się nie dłużył.
Moja ocena = 6/10
7/10 – I kolejny niedoceniany, całkowicie zmiażdżony przez krytyków film. Ładna historyjka oparta na faktach, ckliwa, czyli taka jak powinien wyglądać hollywoodzka biografia. Niepotrzebnie tylko w to wszystko reżyser wplątał problem bezdomnych w Los Angeles (te tańce na końcu… nie, nie…). Na pewno nie dałbym tyle gwiazdek jeżeli nie świetny duet aktorski. Jamie Foxx, który drugi raz wciela się w rolę genialnego muzyka nie zawodzi. Tworzy on charyzmatyczny wyrazisty charakter, który jest oponentem do Steve’a Lopeza, twardo stąpającego po ziemi. I jego przemiana została pokazana w sposób aschematyczny i bardzo ciekawy. Żadnych uproszczeń fabularnych, dłużyn tutaj nie wychwyciłem. Będę dobrze wspominał ten film, a kto wie… może przy powtórce wcisnę go do ulubionych…
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
O przyjaźni dziennikarza z bezdomnym i chorym muzykiem.O miłości do muzyki, próbie niesienia pomocy i wsparcia. RDJ i J.Foxx b.dobrze zagrali.Schizofrenia.