Ujdzie, ale szału nie ma. Tak jak Roksanka napisała, z gatunku ujdziowatych. :) I faktycznie nawet ten Rock gra w miarę dobrze, jak na niego, ale do nowej wersji Płonącego wieżowca nie pasuje. Może bardziej Die hard.
Ani Dwayne Johnson, ani Jason Statham tego filmu niestety nie ratują, jak i innych części (późniejszych) tej serii. Zupełnie nie potrzebna odsłona. To już jest nudne.
Śliczna i bardzo utalentowana aktorka. Już w filmie Dziewczyna gangstera pokazała co potrafi. Rozkręciła się u Quentina Tarantino, czego największy szczyt dokonań aktorskich to Kill Bill.
Dalej słabe, ale mam wrażenie, że jest jakiś malutki postęp. Dlatego też tej kontynuacji pierwotnej Korony królów daję ocenę trzy. Widać w ogóle jakiś progres, bo Królowie są jeszcze odrobinę lepsi.
Ten serial, chyba taka kontynuacja Korony królów, prezentuje się już trochę lepiej. Czasami zerknę i nie jest najgorzej. Czwóreczka. Chyba wzieli sobie do serca błędy popełniane w Koronie.
Znakomity film Hugh Hudsona o rywalizacji w sporcie. Szczególne wrażenie wywarł na mnie znakomity jak zawsze Ian Holm. O muzyce to już nawet wspominać nie będę. :)
Koniecznie muszę sobie odświeżyć, ale z tego co pamiętam jest to najlepsza ekranizacja Tarzana. Christopher Lambert i Ian Holm spisali się na medal. A muszę zaznaczyć, że legenda Tarzana nie należy do moich ulubionych.
Bajka fajnie zrobiona, a muszę zaznaczyć, że legenda Tarzana nigdy nie była moją ulubioną historią. Toteż mam w tym przypadku wymagania. Ta animacja wyszła dobrze.
Oglądało się bardzo dobrze. Przyjemna bajeczka z dobrą animacją. Nie jest to jednak dla mnie coś wybitnego. Może ocena by była wyższa, ale za dużo piosenek.
Miało być coś a la Guy Richie, a wyszło bardzo przeciętnie. Faktycznie, że ciężko odgadnąć konwencję. Czy to na poważnie, czy z humorem? Szkoda takich aktorów jak Reynolds czy Liotta.
Proszę czekać…