Aktywność

Mam na imię Bruce (2007)

Aż takiego wrażenia nie robi – jak poprzednie produkcje Campbella, gdyby nie on to pewnie film oglądnąłbym w 30 min. przewijając go.

Mucha (1986)

To jeden z tych klasycznych filmów – zawłaszcz z tamtych czasów. Kojarzę go jeszcze z młodości, a i ostatnio odnowiłem sobie seans, i całkiem pozytywne mam wrażenia.

Californication (2007 - 2014)

Do przyjemnych to bym polecił tobie, całkiem dobry serial:
How I Met Your Mother

Katakumby (2007)

No gdyby nie końcówka – to by było o wiele gorzej ocenione z mojej strony. Całkiem ciekawe zdjęcia w niektórych momentach, trochę z dużo krzyków ze strony głównej bohaterki, przez pierwsze 35min. z 15min to się darła, aż TV musiałem ostro ściszyć:). Przez większość filmu wiało nudą, nie polecam, bo przestraszyć się tu jest ciężko. Jak już wspomniałem dobra końcówka i tyle na ten temat. 5/10

Zwycięzcy Efdebów

Ja naliczyłem 5 trafień:)
Co robi w wygranych filmach taka pozycja jak: "Jaja w Tropikach"? to już nie wiem. A co do "Zmierzchu" można się było spodziewać ja osobiście na to nie głosowałem:). Brakuje mi tu filmów "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" i "Siedem dusz".

SeaQuest DSV (1993 - 1996)

Przypadkiem trafiłem na stronę tego serialu:) – przypominam sobie, że kiedyś namiętnie go oglądałem:) Zupełnie zapomniałem o nim, ale chętnie sobie przypomnę…

Obcy – Decydujące starcie (1986)

> KoKlusz o 2009-05-11 21:40 napisał:
> Żartujesz, prawda?

A jednak:). Może dlatego, że za dużo już oglądałem tą część, mi trochę zbladła, ale nie twierdzę, że ta część jest gorsza, nawet ją wyżej oceniłem niż "Przebudzenie":), ale mam teraz takie odczucia, może przesilenie:)

Obcy – Decydujące starcie (1986)

Dla mnie też przez pewien czas była to najlepsza część, ale ostatnio "Przebudzenie" jakoś mi bardziej do gustu przypadło:)

Nieproszeni goście (2009)

Takie mam wrażenie – po tym filmie, że już go gdzieś widziałem. Historia już oklepana trochę, przynajmniej do ostatnich 15min. Motyw z duchami, które podpowiadają itp. już był. Ale końcówka wszystko zmienia, na prawdę muszę im przyznać, że się postarali. No i oczywiście Emily Browning świetna, i na razie tylko wyglądająca Arielle Kebbel:), ale nie tracę nadziei. 8/10

Złodziej życia (2004)

Też jestem pod wrażeniem – nie spodziewałem się takiego filmu. Pozytywne zaskoczenie, dobra obsada, oraz ciekawa fabuła z niezłym zaskoczeniem, chociaż przyznam, że mordercę można w miarę szybko wyłonić. 8/10

Proszę czekać…