Aktywność

Poziom nieszczęsnego Tokareva. Fakt, że najjaśniejszym punktem produkcji był zabawny żart o wielkości przyrodzenia Schwarzeneggera wcale nie polepsza sytuacji.

Dowodnie wykazuje, że w rzeczywistości konwencja "odnalezionych taśm" umożliwia zamaskowanie tylko niewielkiej części niedociągnięć.

Pojąłem wizję reżysera, żeby dwie umorusane w błocie modelki pognać przez dżunglę, ale… argh! toć ten "film", to występek przeciw ludzkości!

Twórcy byli pomywaczami na planach wielkich filmów, a chwalą się jakby byli ich autorami. Co za świętopieprznięci załgani hipokryci.

"Muszę powiedzieć, że takich tych, Kolegów, Jak ten, to ja lubię, Jak nie wiem. Miły, miły, miły, miły młody człowiek."

Kiedyś utknąłem w okolicy 10 piętra, w windzie, z bratem, i matematykami płci obojga – to było… prawdziwe piekło.

Ostatnie słowa księdza egzorcysty stanowią dla mnie puentę roku oraz dowodnie ukazują, że cały ten egzorcystyczny cyrk powinno pochłonąć piekło.

Niektórych rozmówców sam z przyjemnością sprowadziłbym na Ziemię, ale problem bynajmniej nie jest błahy. Korpo chowają nasze dane po kieszeniach – to już truizm

Drenuje nerwy i razi je prądem, ale zmierza ku nie pasującej kulminacji. Na szczęście, za sprawą min. mistrzowskiej ścieżki dźwiękowej, porywa do koszmaru.

Niemożliwe! Ukraińska "wersja" historii Zakarpacia. Spojrzenie nie-polskocentryczne, a to heca, czyja racja jest najmojsza – polska czy ukraińska?