Aktywność

Koszmar minionego lata (1997)

> jacks o 2007-12-23 15:38:54 napisał:

> ja od teraz
> jako weryfikator będę takie "arcydzieła" po prostu usuwał. żenada na całej
> linii.

Popieram w 100%

Zakochani widzą słonie (2005)

wiedziałam – czułam w kościach po prostu, że ten film będzie pomyłką…
Dla mnie opowieść o nieudacznikach może być fajna tylko jeśli jest komedią, a tej pozycji do komedii daleko… Może ze 3 razy sie uśmiechnęłam przy oglądaniu, ale o niebo więcej razy ziewnęłam z nudów. Ponura, dziwna atmosfera, przygnębiające zdjęcia (czarno białe na dodatek), brak elementów pozytywnych, a głównymi bohaterami są życiowe sieroty, które z własną dupą nie potrafią sobie poradzić… W życiu nie robią NIC, nie potrafią NICZEGO, tylko siedzą, a w zasadzie wegetują, bo życiem toto ciężko nazwać. I nagle w wieku lat 30 okazuje się, że pora przestać bujać w obłokach, że trzeba zacząć żyć normalnie, znaleźć pracę i okazuje sie to być wielkim problemem prawie nie do rozwiązania. Idealny temat na film przy którym spokojnie można zasnąć nic nie tracąc.

Nowe propozycje. FDB.PL

Ranking użytkowników to dla mnie jakaś bzdura.
Bo kto ma niby takiego użytkownika oceniać i za co? Za aktywność są już punkty (dodający i weryfikatorzy) wiec za co mamy być oceniani? Obawiam się, że nie za wiedzę na temat filmów ale za sympatie (lub antypatie) innych użytkowników i tyle, a to jakaś pomyłka. Co to jest do cholery jakiś klub wzajemnej adoracji albo serwis randkowy?

Cichopek i Damięcki w Wirującym Seksie

Ale tłumy wielbicieli M jak miłość i Tańca z gwiazdami na pewno pójdą to zobaczyć

Czy jest taka możliwość... FDB.PL

a ja myślałam, że to po to jakbym chciała nowych znajomych poznać w internecie, bo tu dużo ciekawych ponoć ludzi jest;)

Czy jest taka możliwość... FDB.PL

> Kwiecio o 2007-12-12 21:45:29 napisał:
>
> Dokładnie po to, po co jest podany numer gg i skype :)

Ale po co komu numer gg i skype?
Bo ja ciągle nie wiem;)

Kod da Vinci (2006)

spodziewałam sie – że ten film będzie tandetną, nastawioną na sensacje historyjką, której główną reklamą ma być sprzeciw kościoła (bo takowe były zarówno w stosunku do książki jak i filmu). A okazało się, że nie ma tak źle.
Fabuła nie najgorsza, obejrzałam film z przyjemnością mimo iż nie lubię ani Hanksa ani Audrey, więc znaczy, że film był całkiem dobry.
A na ile mamy do czynienia z faktami ciężko ocenić, i raczej skłaniam sie ku stwierdzeniu, że prawdy w tej opowieści nie ma, choć fakt: wykluczyć tego sie nie da, zwłaszcza przy mojej marnej wiedzy w tym temacie;) Ale raczej nie zamierzam (jak duża część znajomych po przeczytaniu książki) zagłębiać się bardziej w opowieści o świętym Graalu.

Ulubiony przedmiot HYDE PARK

no coz jak ja chodziłam do szkoły nie było informatyki;)

Ulubiony przedmiot HYDE PARK

Plastyka i polski

Mulholland Drive (2001)

Już widziałam chyba ze dwa razy tak wiec tym razem coś innego włączę;)

Proszę czekać…