Aktywność

Żyć własnym życiem (1962)

Głównie zachwyciły mnie ujęcia i klimat lat 60-tych; historia dobra, ale raczej kiepsko opowiedziana- taki typowy przykład przerostu formy nad treścią

Kochanek (1992)

Scenografia i kostiumy to największy plus filmu. Historia kiepsko opowiedziana; zachowania bohaterów przejaskrawione, drętwa gra aktorska tylko to podkreśla

Samba (2014)

Jakoś tak o niczym; dziwne i zbędne wątki poboczne, niepasujące i nieumiejętnie wstawione wątki komediowe. Film ciągnie się bez celu, brak w nim morału

Pamięć absolutna (2012/I)

Ostatni zwrot akcji to już było za wiele jak dla mnie; film ogólnie dobry, głównie dzięki scenariuszowi i niezłej kreacji świata

Tajemnica Brokeback Mountain (2005)

Myślę, że jak na tak ciężką tematykę, film wyszedł bardzo dobrze i nie tak ckliwe, jak to zwykle bywa (jest wzruszająco, ale w dobrym stylu)

Notatki o skandalu (2006)

Głównym wątkiem nie jest sam "skandal", ale życie Barbary. Film jak dla mnie ma za szybkie tempo, jest zbyt poszatkowany, nierówny

GoldenEye (1995)

Jako kino rozrywkowo-sensacyjne spełnia swoja rolę. Nie sądziłam, że scena z czołgiem tak bardzo mnie rozbawi :D Karykaturalna postać Xeni przyćmiła pozostałych

Listy do M. (2011)

Może i lukrowy, może i przesłodzony, ale bardzo fajnie opowiedziany i na prawdę uroczy. Nieprzesadzony humor, co się rzadko zdarza w polskich komediach

W głowie się nie mieści (2015)

Ja rozumiem że to bajka, ale takie uproszczenia godzą w inteligencję widza (nawet jeśli jest nim dziecko!); kiepska fabuła, dużo ADHD i kolorów, nudna kreska

Zgadnij kto przyjdzie na obiad (1967)

Pięknie wygłaszane oczywistości, ostatecznie podsumowane w jeszcze bardziej banalnej końcówce. Fabuła się nie klei, zbyt wiele typowych scen i kiepskie dialogi

Proszę czekać…