Godny uznania dramat poetycki. Oryginalny i zapadający w pamięci.
Bo głusi słyszą inaczej. Inne spojrzenia na dźwięk. Inspirujące spojrzenie.
Powiało świerzością! Sentymentalna podróż do korzeni w pięknej oprawie. Główne atuty to klimat dzięki nastrojowej muzyce, przyciemnionym zdjęciom i folklorowi (Arboreszów).
Bardzo przeciętnie, bo choć piękne plenery, dobre zdjęcia i aktorstwo, to przeciętny jest scenariusz. Brak tu jakiejś większej dramaturgii. Jak pani AJ chciała zrobić dramat w stylu europejskim to mogła obejrzeć Bergmana. Ten to potrafił zrobić porywające kino o kryzysie małrzeńskim.
Nie jest to godne polecenia kino. Fabuła jest banalna a bohaterowie snują się po ekranie jak smród po gaciach i nic sensownego z tego nie wynika. Trywialne dialogi i wydumane monologi to za mało. Słaby scenariusz sprawia, że zagubienie bohaterki przestaje nas obchodzić bo trudno się z nią utożsamić.
Dobre kino w stylu włoskiego neorealizmu. Przejmujące losy głównej bohaterki.
Warto. Ciekawa fabuła i nastrojowe piosenki. Dobre kino latynoskie.
@YanYool99 Jaś Fasola przy nim jest tylko zwykłym przygłupem. Ten bohater idiotą nie jest; jest zabawny ale sympatyczny i da się go polubić. Jak patrzę na Fasolę to mi się nie wypada śmiać z ułomności.
Nie jest to Burton ale w sumie udana produkcja nawiązująca do oryginału. Dobra rozrywka, bohater ten sam i klimat podobny.
Ten dokument to memento, które budzi refleksję, że tak zwany postęp w postaci elektrowni atomowych jest złudny i w ogólnym rozrachunku nierozsądny.
Proszę czekać…