Aktywność

Na wschód od Edenu (1955)

Pragnienie zaimponowania i pokochania przez ojca przeradzająca się w agresję i przemoc.Wyborny Dean.

Import/Eksport (2007)

Liczyłem jeszcze na coś lepszego,ale i tak jestem zadowolony.Mocny ale bez przesady.Historia Ukrainki lepsza.

Noi Albinoi (2003)

Niby to kolejny film o niezrozumianej jednostce ale pierwszy dziejący się na Islandii, wygrywa właśnie tym jak i klimatem tam będącym.Zaskakujące zakończenie.

I twoją matkę też (2001)

Wartościowe kino nie jakieś pierdoły.Od chwili wyjazdu w podróż do końca poezja.Drugi ulubiony Alfons.

Fisher King (1991)

Najlepszy Gilliam.Kocham po prostu.Williams przeszedł samego siebie.Momentami ociera się wręcz o ideał.Psychoza aż miło.

Dwa dni, jedna noc (2014)

Po seansie musiałem nieco odetchnąć.Jest trochę przewidywalny,ale wyborna Cotillard pozwala zapomnieć o niedociągnieciach.

Brazil (1985)

Ponad dwugodzina wciągająca jazda bez trzymanki.Zachwycająca scenografia.Bardzo aktualny w obecnych czasach.

Grona gniewu (1940)

Jakby się oglądało swoich rodaków.Myślą,że tam gdzie zawędrują będzie im lepiej,ale niestety tak różowo nie ma.

Droga do zatracenia (2002)

Do 40 minuty wyśmienity potem się rozjeżdża.Drugi najlepszy film o ojcostwie po "Gdzie jest Nemo?".Craig wypadł najlepiej z obsady.

Lektor (2008)

Musiałem odjąć gwiazdkę z oceny za muzykę.Jest okropna.Mówi widzowi co ma czuć w danej chwili,ale pomijając to film jest naprawdę dobry.

Proszę czekać…