@Marac
Zbrodnia [0/10] |||
Nie widziałem tego gówna. Postanowiłem go jednak opisać w ramach ostrzeżenia. Film ten jest bowiem hamerykańską wersją absolutnie genialnego przerażającego holenderskiego thrillera z 1988 r. pod tym samym tytułem ("Zniknięcie" / "The Vanishing" / "Spoorloos"), nakręconego zresztą przez tego samego reżysera (sic!), George’a Sluizera. Nie wiem o co gościowi chodziło – chyba nie przymierał głodem, żeby musieć gwałcić analnie własne dzieło? Nawet jeśli to miał być dowcip – beka z głupich Hamerykanów, to mnie jakoś nie bawi. Słynny amerykański krytyk filmowy Roger Ebert napisał o przeróbce "a textbook exercise in the trashing of a nearly perfect film, conducted oddly enough under the auspices of the man who directed it". Może pozostawmy to jako cały komentarz, bo to badziewie na więcej nie zasługuje. A czytelników zapraszam do zapoznania się z arcygenialnym oryginałem, o którym z kolei Stanley Kubrick powiedział kiedyś, że to "the most horrifying film I’ve ever seen".
Nostalgiczno-lirycznie o biedzie w Chinach [7/10] |||
Fajna obyczajówka o chińskich nizinach społecznych. Bez szokowania, raczej nostalgiczno-lirycznie. Warto zobaczyć.
Bardzo fajny film obyczajowy [8/10] |||
Bardzo fajny film obyczajowy o radzeniu sobie ze stratą. Twórcy nie walą z grubej rury i to jest właśnie fajne – to bardziej impresja na temat. Na duży plus przekonująca gra aktorska i znakomite dialogi. Polecam.
Niezły film obyczajowy [6/10] |||
Niezły film obyczajowy o problemach wieku dojrzewania, toksycznej rodzinie i radzeniu sobie ze stratą.
> rolnik_postepowy o 2018-09-25 12:05 napisał:
> https://www.youtube.com/watch?v=iJkq-W4LC-M
Umarłem ze śmiechu. Co to za koleś? Pierwsze słyszę.
> ZSGifMan o 2018-09-25 03:27 napisał:
> Bo spamerzy też nie są chyba jakichś górnych lotów i nikt nie wpadł (jeszcze) na
> pomysł bardziej losowego spamu, a tyle jest treści w internetach, które można
> przeklejać na setki sposobów… po tym co właśnie wpisałem powinno im pójść
> łatwiej ;p
Hehe… Jak tak będzie, to będzie dowód, że Wrześniem jest ktoś z tu obecnych.
> ramsay2 o 2018-09-25 00:54 napisał:
>
> Skąd wiesz ze to jedna osoba?
Zgaduję. Wygląda mi na robotę jednej osoby.
Ciekawa sprawa… Jak teraz, Mania, o tym wspomniałaś, to coś mi świta, że rzeczywiście kiedyś mi coś takiego mignęło. Nie mam zielonego pojęcia o co chodzi, ale wygląda rzeczywiście na "odbanowanie". Bo czym innym miałaby być "deaktywacja" po której następuje "reaktywacja"? Więc może to ma jednak sens, żeby Chemas się dalej dobijał? Nabiera też dodatkowego sensu jego wyjazd na osrajn.
Co do teorii GifMana, to jak stracisz dostęp z powodu włamania czy utraty hasła, to je resetujesz albo Tobie resetują – mieliby wtedy dodawać "konto reaktywowane"? Bez sensu…
Jeszcze jedna możliwość – może to konto założone pod tą samą nazwą po usunięciu na żądanie użyszkodnika.
> ZSGifMan o 2018-09-25 04:02 napisał:
> Mniej więcej właśnie to miałem na myśli, choć matrix jako film oczywisty :)
>
> To jest jednak bardziej w punkt: https://youtu.be/2W0QkV-Noy0?t=268
Jeśli chodzi o Hipotezę Symulacji, to lepszym filmem jest "13th Floor", które gorąco polecam. Bo w odróżnieniu od "Matrixa" (idiotyczna hodowla na bateryjki…) zawiera wizję prawdopodobną.
Wrzesień ciągle próbuje srać po forum, ale pionowy spam zniknął. Chyba wreszcie imbecyle ogarnęli trzy linijki kodu potrzebne, żeby to automagicznie zablokować.
Proszę czekać…