Film moze straszyc na rozne sposoby, sa techniki straszenia w filmie, ten akurat oddaje ta najczystsza i najpelniejsza metode, wciaga widza w stan napiecia i zaniepokojenia. To wyznacza dobry film tego gatunku. Na ekranie nic wielkiego sie nie dzieje, ale widownia jest cala blada.
O tu sie zgadzam. Jeden z najlepszych a kto wie czy nie najlepszy. Obraz mnie zauroczyl, ogladalem kilka razy i najprawdopodobniej jeszcze go zobacze.
Oj tam tak srednio, wiadomo, to tylko komiks i fabula buyla jasna, zabije wszystkich, ale brakowalo mi klimatu. Taki plytki.,
Bo ten obraz to tylko laski, laskio. Reszta nudna jak flaki z olejem.
> Yasha o 2007-01-02 22:24:24 napisał:
>
> Myślę, że ogólnie ludzie z łatwością ulegają manipulacji.
> Napisałam coś o idiotach?
> Jeśli techniki manipulacyjne nie mają znaczenia w promocji filmu/aktora, to po
> ro reklama?
Nie bede wnikal w to po co reklama, ale nie kazdy kto oglada reklamy daje sie manipulowac, ja dla przykladu od 2 lat nie ogladalem nic w TV po za jakimis wyjatkami. No a co do tych idiotow no to zapytam inaczej, widzialas reklame Mr. Mrs. Smith? Uleglas jej? A co myslisz o tych ktorzy ulegli? Czujesz sie od nich lepsza prawda? Tak wynika Z twoich poprzednich wypowiedzi, czujesz sie lepasza. Nie wiem czemu jestes taka wyniosla?
> OMG!
> Tylko bardzo Cię proszę, nie porównuj MM z panią Jolie z kwadratową
> szczęką i żołnierskim chodzie.
> Co prawda jestem kobietą, ale wdzięk potrafię zauważyć.
Dlaczego nie? MM symbol seksu dawnych lat, Jolie rowniez, rozumiesz gusta sie zmienily i wdzieki inne, ale chyba nie zaprzeczysz, ze obydwie zostaly uznane za symbol seksu. A Angelina nawet kilka miesiecy temu dostala nagrode za najlepsze usta Hollywoodu.
> 1. O jaką okładkę chodzi? Nie rozumem o czym mowa.
Okladka omawianego filmu. Badz w metaforze ksiazki. Nie udawaj glupiej, gdy wczesniej wynosiłaś sie ponad
przecietnosc.
> 2. Jak widzę aktora, który nie ma talentu, to oceniam, że jest słaby. Czy
> film ze słabą obsadą może być dobry? Sam oceń.
Moze byc dobry. Dlaczego nie? W danym, filmie dany aktor zagra role zycia. Zreszta nie jeden aktor tworzy film.
> 3. Jeszcze raz idioci i okładka – wytłumacz się z tej manii.
To nie moja mania Slonko. To nie ja oceniam filmy nie ogladajac ich do konca. Nie ja mowie ze film jest fe bo tak i juz. Bo gra Brad Pitt i nie musze ogladac filmu, zeby wiedziec ze jest fe.
> Yasha o 2007-01-02 18:07:08 napisał:
> Lśnienie jest twoim zdaniem gorsze od "państwa Kowalskich" w nudnej akcji?
> Widzisz, ja myślę, że te "pozory" dobrego, to jest zwykła siła reklamy =
> manipulacja.
Czyli myslisz, ze Ci ktorym sie film podobal to zwykli idioci dajacy sie manipulowac byle czemu i komu? A ja mysle, ze za bardzo sie wywyzszasz i oceniasz nie film a ludzi, ktorzy go ogladaja.
> W moim silnym przekonaniu nie ma jednego nawet filmu z panią Jolie i panem
> Pittem, który przejdzie do historii kina ze względu na ich udział.
> Aktorek i aktorów tego typu było w samym amerykańskim filmie na tysiące.
> Teraz nikt już nawet nie pamięta ich nazwisk i filmów, w których grali.
Aktorka tego typu byla chociazby Marilyn Monroe a do historii przeszla i to jeszcze jak. Mysle ze jestes w bledzie. Zreszta jak mozna uwazac sie za dobrego recenzenta oceniajac film po okladce? Widzisz Jolie i Pitta i stwierdzasz, ze film jest do bani a kazdy kto powie o nim dobrze to idiota? Tak jest? Nie rozumiem chcesz sie wyniesc ponad innych a popelniasz taki podrecznikowy blad? Juz w zerowce mowili, nie oceniaj ksiazki po okladce. Bladzisz.
> Aseq o 2007-01-02 03:39:29 napisał:
>Film jest fikcja i wiele motywow i tak nie mialo by glebszego sensu w swiecie
> rzeczywistym dlatego lepiej patrzec na aktorow z przymruzeniem oka ogladajac
> film, bo to co sie dzieje za kulisami to troche inna bajka.
No wreszcie nie tylko ja to rozumiem;)
A film o ktorym mowa ogladalem dawno ale jedno jest pewne nie nudzilem sie.
> Dwójka lepsza?? dwójka to najgorsza część blade-a …. o trojce nie
> wspomne bo tez jest porażkowa ;]
> Jedynka w chwili wydania jak i przez dłuższy okres była filmem w miare
> kultowym tzn dla tych co widzieli ja w tamtych latach w kinach itp… choć
> ogólnie o tym filmie bylo wmiare cicho ludzie go docenili dopiero po
> nakręceniu 2 czesci ale sama pierwsza część ma swój w miare nie
> powtarzalny jak na tamte lata klimat plus znakomita gra aktorska wesley
> snipesa… według mnie jest to jeden z lepszych filmów których obecna
> młodzież itp… tak nie odczuje przy natłoku dzisiejszego w dużym stopniu
> tandetnego kina ;]
No!!!! Wreszcie bo juz myslalem ze wszyscy tutaj sa tacy poprawni politycznie i wstydza sie przyznac ze film im sie podobal. Zgadzam sie z Toba Neo i dziekuje ze sie wypowiedziales bo juz powatpiewalem w zdrowe oceny ludzi ktorzy odwiedzaja ten serwis.
I tak wole serial od filmu. Ktory jest dobry ale niekotre odcinki serialu sa dwa razy smieszniejsze niz pelnometrazowka.
Oj dawno widzialem film, dwano wiem, jednak ze jest wysmienity. U mnie rowniez 10/10.
Proszę czekać…