@sidaitov
Humor (i scenarzysta) z "Death at Funeral". Choć film głupawy ,wyraźnie gorszy od "DaF", żarty są na siłę, ale jakoś mnie śmieszy.
+ za kreacje Jacksona, ++ za szczególne ukazanie przemocy. Poza tym nic szczególnego – ot, przesadzony pastisz filmów sensacyjno-szpiegowskich.
Gdybym żył w usa w latach ’60, to BiC dostaliby ode mnie pełną dyszkę, a tak mam wrażenie, że jedynie ostatnia scena, zresztą kultowa, przetrwała próbę czasu
Kiepska próba połączenia kom-rom z filmem akcji, choć ma swoje smaczki. A szkoda, fajni aktorzy grają.
"The screenplay is written by three females, who write women like they hate them and men like they’ve never met a real one".
Szkoda, że Disney zamienił genialny mroczny dramat, jakim oryginalnie był scenariusz Lawtona, w ckliwą bajeczkę powielającą schematy wytwórni.
Odyseja kosmiczna arcydziełem jest, Nolan nakręcił Kubricka po swojemu: prościej, dosłownej i pół wieku pózniej. Karniak za Manna i odjazdy w stronę sci-fantasy
W TD jest cholernie dużo wszelkiej maści rzeczy/nazw/zjawisk zaczerpniętych z amerykańskiej rzeczywistości. To co nakręca klimat, to ich subtelna kumulacja.
Ktoś mógłby pomyśleć, że najlepszą bronią na iron-mana jest magnes, ale na szczęście jego przeciwnicy są zbyt tępi, a Tony Stark zbyt fajny.
Plotka niesie, że Incepcja i pewien odc. komiksu o Kaczorze Donaldzie z 2003 roku mają za dużo wspólnego
Proszę czekać…