Gdyby usunąć ten smutaśny, poważny wątek i podrasować trochę element komediowy to były świetny film. Tak to kilka dobrych scen i dużo paplaniny.
Prosta propaganda hipisowska. Dobra muzyka i plenery.
Kiedyś w TV. Raczej gniot ale jakiś klimat był i film nie aż tak tragiczny.
Ten film jest jakąś dziwną balladą na temat amerykańskiego buntu i umiłowania wolności. Dużo nudnych dialogów i jakieś dziwne zachowania postaci.
Asylum u szczytu formy. Nic lepszego w tej "konwencji" się nie wymyśli.
Hahahahaha, kto wpadł na pomysł żeby Willis grał psychologa?! Tragicznie nudna historyjka, irytujący dzieciak i średnia 8/10 przy 200k głosów 0.0
Klasyczna ekranizacja klasycznego kryminału. Ocena niska bo detektyw niesamowicie irytujący.
Tak się robi filmy. Krótko zwięźle i na temat. Geniusz Kubrick tym razem w odmianie wojennej. Świetny Douglas i uniwersalny przekaz filmu.
Nic nadzwyczajnego. Za dużo naciąganych sytuacji i dziwnych decyzji bohaterów. Napięcie minimalne, bardziej irytacja.
Dlaczego to jest puszcze w TV?
Proszę czekać…