Autoironiczna parodia filmów gangsterskich i popkulturowy bełt. Trochę chaos w scenariuszu i za szybka akcja, ale do obejrzenia na lajcie.Minus za żarty z kotem
Chaplin to nawet dramaty robi lekkie. Standardowe romansidło, nic wybitnego, ale całkiem ciekawe modele postaci i ich wpływ na siebie nawzajem.
nie za fajnie, że tak zmodyfikowano fabułę i oczyszczono kościół, ale Lon Chaney i świetna scenografia to coś, dzięki czemu nie mogę postawić niskiej noty. 6+
standardowy sitcom ze standardowym humorem, co ciekawego czarnoskóre dzieciaki były tu szybciej niż u Cosby’ego. 5+
Crossover iCarly z Victorious? Nie wiem w sumie po co, ale ciekawie jest zobaczyć Arianę Grande w serialu
Zapowiadało się ok, ale rozczarowanie. Harry Potter + Z Archiwum X?Ładne zdjęcia i praca kamery, efekty też, ale śmieszności w scenariuszu i gra aktorska meh.5+
Naciągane 6. Humor w wielu miejscach jakby na siłę, udziwniony, hipsterski, poza tym oprócz Annie nie czuję zbytnio sympatii do postaci. 6-
Bliższy 3 sezonowi niż poprzednim dwóm, 3 sezon sporo z niego czerpie. Więcej psychodeli, mniej soap opery. Świetna Sheryl Lee. 8-
Nie jest to może jakaś salwa śmiechu, ale kulminacyjna wspinaczka rewelacyjnie zrobiona, trzyma w napięciu. No i pokazana jest ówczesna Ameryka miejska.
nudny, zero w tym komedii, taniość i niezorganizowanie się wylewa, mdły skrypt; jeden z gorszych seriali komediowych dekady
Proszę czekać…