Aktywność

norton to świetny aktor i wolę stanowczo jego niz phoenixa .
A tak w ogóle to chyba nigdy nie wychodzi na dobre ,taka zamiana aktorów,mnie przynajmniej zawsze trudno przywyknąc do innego aktora grającego tę samą postać.

nie pasuje, zbyt poważna mina jak na Reynoldsa,a strój jakis taki śmieszny, choc nie wiem jak mialby wygladac zeby było lepiej…

Jestem Świeżo po obejrzeniu i musze powiedzieć że film zrobił na mnie baaardzo dobre wrażenie.
Początek momentami nudnawy,ale jak się rozkręcił to nie ma zmiłuj, myśłeć trzeba cały czas:)

Spoiler
Ja póki co nie stawiam na żadną z wersji, podejrzewam też że jest opcja taka że obydwie wersje pasują i każdy sam może obstawić własną.

Mnóstwo szczegółów zdaje sobie zaprzeczać…..w jednej chwili Leo przypomina sobie jak to żona zamordowała dzieci po czym zwraca się do rzekomo lekarza ,jak do partnera. Myślę ze jesli by udawał że się przyznaje że zabił żonę ,wiedziałby ze jego partner pracuje dla nich . Z kolei lekarz ciągle pyta gdzie sądzi że przeprowadzają badania ?gdzie są laboratoria? po czym w ostatniej scenie widac że prowadzą go do latarni ponieważ eksperyment się nie udał:)
edit: jeszcze wsomniał mi się urywek jak facet szedl pod koniec z tym szpikulcem do lodu o którym mówiła kobieta w grocie;]
Sam nie wiem , i pewno zrozumiem to jak obejrze pare razy ,lub wcale;p
Koniec Spoilera

Pozycja obowiązkowa dla każdego kinomana!!!

hmmmm ,piła w 3D? jaki to ma sens? widzieć przed samymi oczami obciętą rękę?

a no bo każdego denerwuje jak ktoś bluzga jego opinie;]
tych którym Avatar się podobał ,denerwuje jak nazywają go papką, a tych którym nie przypadł do gustu denerwuje ze reszta ma inne odczucia;]
Js już odpuściłem sobie kłótni ,bo to bez sensu, anty-fani i tak przy każdej pozytywnej wiadomości na temat filmu będą pisali jaki ten film jest beznadziejny ,a my mamy niepokolei w głowach;]

*W horrorach monstrum czy seryjny morderca zazwyczaj zabija całą gromadkę bez problemu ,a z głównym bohaerem (częsciej bohaterką) męczy się przez 30 minut. Podobnie jest w odwrotnej sytuacji, gdy główny bohater który zawsze jest przekoksem, z setkami przeciwników naraz rozprawia się bez problemu, a z ich bosem który częto jest starym dziadkiem;p męczy się ,często o mało nie ginie;p

Anty Fani atakują widze:)
Adam dobrze mówi,że dla osób które avatar powalił na kolana raczej nie obchodzą tak bardzo te dodatkowe minuty,tylko to że można go ponownie obejrzeć w 3D.

Ja raczej wybiore się ponownie, bo przyznam się ze od dawna to planuje.
Mogłem iść przez cały ten okres na ten film,bo jest chyba jeden seans dziennie Avatara , ale po co isc po krótkim czasie znowu do kina na ten sam film , skoro można trocche poczekać ,więcej pozapominać z filmu i obejrzeć go odrazu z dodatkowymi scenami ,które jak to Adam powiedział traktuje jako bonus.
Mam Avatara na kompie w wersji full HD gdzie na dużym tv LCD wygląda rewelacyjnie,ale co z tego skoro nie zobacze go w 3D:( dlatego choć mnie bardzo korci ,nie obejrzę Avatara w domowym zaciszu ,zanim nie zalicze ponownego seansu;p

hehe ,dobre;p
Osobiście się nie wstydze i powiem ze pierwsza część mi się podobała , bo był to dla mnie przenajmniej taki nietypowy i ciekawy romans z dobrym klimatem (nie bijcie mnie za te słowa;p). Na drugą część chciałem nawet wybrać się do kina bo nie było wtedy nic ciekawszeo,ale naszczescie nie poszedłem….druga część zalatuje nudą i cały czas obraca się wokół tego kogo wybierze bella;]
Ogólnie nie wiem czym tu się podniecać jesli chodzi o sage ,no ale każdy ma swoje gusta ,a sam jeszcze wielbiciela nie poznałem;p

a ja myśle, że on wygląda właśnie na licealiste;p
moim zdaniem jak zgoli baki , bedzie miał uczesane na bok włosy i dadzą mu ciuchy licealnego popychadła to będzie jak znalazł:)
Co do aktorstwa nie moge się wypowiedzieć ,bo nie widziałem z nim żadnego filmu…

No może aż takich wielkich tłumów nie widziałem, ale podczas rezerwacji internetowej na drużyne A sprawdziłem se z ciekawości ilosc miejsc na zm,ierzch i na przedostatni seans nie było ani jednego miejsca , a na ostatni kilkanascie , a była to duża sala;]
iStojąc w kolejcve po bilet słyszałem jak kasjer mówił ze już nie ma miejsc , a troche osób tam stało;p