Na te 15 filmów czekamy w 2016 roku! 8

Jak co roku, pod koniec roku, przedstawiamy wam ranking najmocniej oczekiwanych przez redaktorów filmów, które zadebiutują w 2016 roku. W liście znalazło się kilka tytułów filmów z tegoroczną datą produkcji, jednak w Polsce zadebiutują w nowym roku. Jeśli jednak zapomnieliśmy o jakieś ciekawej pozycji, koniecznie daj nam znać w komentarzu na co jeszcze warto wyczekiwać.

2016

Strona 3 z 6

MIEJSCE 9: STAR TREK: W NIEZNANE

Reż. Justin Lin, premiera 6 lipca 2016 r.

Nie jestem fanem Star Treka. Wolę Gwiezdne wojny. Poza tym nie spodziewam się po tym reżyserze niczego dobrego, bo póki co ma u mnie opinię taką, że czego się dotknie, to popsuje.


MIEJSCE 8: CAROL

Reż. Todd Haynes, premeira 4 maraca 2016 r.

Moje dwie ulubione aktorki w jednym filmie. Tajemnicza delikatność Rooney Mary oraz dostojna Cate Blanchett są wystarczającym powodem, aby tej pozycji nie przegapić. A sam Todd Haynes zdążył już udowodnić, że jest twórcą nie byle jakim.

Cate Blanchett w historii o zakazanej miłości w USA lat 50.


MIEJSCE 7: KAPITAN AMERYKA: WOJNA BOHATERÓW

Reż. Anthony i Joe Russo, premiera 6 maja 2016 r.

Zapowiada się na ciekawszy sequel Avengers niż Age of Ultron, ale szczerze mówiąc MCU już trochę mi się przejadło.

Uniwersum Marvela powinno powoli się zwijać, bo ostatnie filmy wiały nudą i wtórnością do potęgi. Właściwie wiemy, co się wydarzy, pokłócą się przez jedną czwartą filmu, przez połowę filmu będą się tłuc, siejąc demolkę wokół, a przez jedną czwartą się pogodzą i kogoś wspólnie pokonają. Osobiście, życzę sobie i wszystkim widzom, żeby fani Marvela, którzy mogą teraz obejrzeć superprodukcję na wysokim poziomie (Star Wars), przejrzą na oczy, jak płytka jest ta seria Marvela, poza Strażnikami Galaktyki, oczywiście. Tylko wtedy, jak producentów zaboli kieszeń, może coś się zmieni na lepsze w robieniu wysokobudżetowych produkcji.


Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 4

Bluejohn_26

Dla mnie przede wszystkim komiksowe adaptacje z Deadpoolem na czele. Z pewnością będę chciał zobaczyć nowy film Tarantino. Resztę obejrzę, bądź nie, w zależności od opinii i wolnego czasu.

miodzik

Ciekawe, albo może raczej znamienne, że nikt nie czeka na żadną polską produkcję poza chyba Wołyniem, choć przyszły rok zapowiada co najmniej kilka interesujących (żeby nie powiedzieć bardziej interesujących niż niektóre, które się załapały do tego zestawienia) choćby z powodu obsady czy tematu jaki podejmują. Jak się udadzą – zobaczymy, ale oczekiwać ich bardziej, niż niektórych rozdmuchanych maszyną reklamową hollywoodzkich produkcji nikt mi nie zabroni ;) No chyba, że jednak, jakąś nocną ustawą…

Asmodeusz

o kilku słyszę po raz pierwszy dwa już są w kinach, a reszta to oczywiste pewniaki

Redox Asmodeusz

@Asmodeusz Są w kinach, ale raczej nie polskich. Jeszcze nie.

Proszę czekać…