Dlaczego Fede Alvarez nie chciał pracować dla Marvela? 0
Zazwyczaj reżyserzy nie odmawiają pracy dla Marvela. Jak się jednak okazuje nie każdy filmowiec chce pracować dla kury znoszącej złote jajka. Jednym z nich jest Urugwajczyk, Fede Alvarez twórca remake’u Martwego zła.
Swego czasu prowadził on rozmowy z Marvel Studios na stanowisko reżysera jednego z filmów należących do uniwersum. Urugwajski filmowiec odrzucił jednak propozycję.
Wiele z tych filmów jest fajnym i publiczność chce je oglądać. Dla reżysera jest to jednak trudniejsze, ponieważ on ma własną wizje filmu. Kiedy idziesz zrobić film dla Marvela, po jakimś czasie siadać do rozmowy i okazuje się, że oni już wszystko obmyślili. Mają już styl filmu, kolory, sposób kręcenia, a nawet humor. Cenię sobie wolność przy tworzeniu. To jest jedna z tych rzeczy, które cenię sobie w tym zawodzie. Próbuję nadać filmowi mojego stylu i tonu w jakim chce żeby on był. Martwe zło było wyzwaniem w tym elemencie.
Nie jest to pierwszy raz kiedy jakiś reżyser zarzuca Marvelowi brak swobody twórczej. Wystarczy wspomnieć sytuację z Ant-Manem i Edgarem Wrightem, który także nie dogadał się z włodarzami studia i zrezygnował z pracy przy filmie. Podobna sytuacja wynikła z Patty Jenkins i reżyserią drugiego Thora. Sporo zastrzeżeń miał również Joss Whedon, który reżyserował Avengers oraz Avengers: Czas Ultrona.
Fede Alvarez był przymierzany do filmu Doktor Strange. Ostatecznie nie przyjął tej pracy, a jego miejsce zajął inny filmowiec kojarzony przede wszystkim z kinem grozy – Scott Derrickson. Ten twórca potrafił jednak dogadać się z Marvel Studios. Efekty jego pracy poznamy już w listopadzie.
Źrodło: MovieWeb
Komentarze 0