Redaktor Naczelny FDB. Od czasu do czasu, lubię obejrzeć sobie jakiś film :)

Box Office: Świąteczna komedia "Czerwona Jedynka" rozczarowuje, a "Gladiator II" bije rekord Ridleya Scotta 0

Miniony weekend przyniósł nam kilka ciekawych wyników w amerykańskim oraz światowym box office’e. Do kin trafiły głośnie tytułu i jak to zwykle bywa – jedne zaskoczyły, inne rozczarowały.

Świąteczna komedia okraszona gwiazdorską obsadą, czyli Czerwona Jedynka w weekend otwarcia osiągnęła wynik 34 milionów dolarów w amerykańskim box office. Z jednej strony dla produkcji, która zebrała bardzo mieszane opinie od krytyków taki rezultat nie powinien być niczym złym, jednak jest też druga strona medalu. Taki wynik dla produkcji o budżecie 250 milionów dolarów nie zwiastuje niczego dobrego.

Zdecydowanie lepiej radzi sobie Gladiator II w reżyserii Ridleya Scotta, który w weekend otwarcia poza zarobił 87 milionów dolarów. Warto jednak dodać, że mówimy o rynkach zewnętrznych – historyczne widowisko do kin w Stanach Zjednoczonych trafi 22 listopada. Tego samego dnia Gladiator II zawita także na chińskie ekrany. Warto natomiast odnotować, że jest to najwyższe międzynarodowe otwarcie dla filmu wyreżyserowanego przez Scotta i najlepszy start dla amerykańskiego filmu R-rated od Paramount Pictures w historii.

Na koniec dwa ważne tytuły i dwa wyniki, które robią wrażenie! Sukcesami mogą pochwalić się dwa tytuły. Pierwszy z nich to Venom 3: Ostatni taniec od Sony Pictures, który osiągnął globalny wynik 436,1 miliona dolarów, przekraczając wynik poprzedniej części, czyli Venom 2: Carnage. Tymczasem Dziki robot od DreamWorks Animation zdobył już 308,5 miliona dolarów na całym świecie.

Źrodło: Deadline

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 2

Chaotic

Film przynosi zysk to kręci się sequel, normalna sprawa. Tylko dziwnie późno sobie o tym przypomniał Ridley Scott, ponad dwadzieścia lat po pierwszym Gladiatorze. Zaskoczyło mnie gdy ogłosił kontynuację, bo pierwszy film ma zamknięte zakończenie. Albo nie może żyć bez kamery albo to jakaś moda na kontynuacje po latach.

Marac

"Gladiator II" bije rekord

Jakby ktoś pytał, czemu Holiłud ciągle mieli sequele, prequele, rimejki i rebooty…

Proszę czekać…