Przedstawiona z rozmachem i dbałością o historyczne realia kronika losów słynnego Robin Hooda. W przeciwieństwie do najpopularniejszych obrazów opowiadających o łuczniku z Sherwood, ta wersja skupia się na narodzinach jego legendy, a Robin Hooda prezentuje jako człowieka posępnego i znużonego życiem. W filmie, będącym emocjonującym połączeniem kina przygodowego, epiki i romansu, w głównego bohatera wcielił się laureat Oscara Russell Crowe (Gladiator). Za kamerą stanął często pracujący z Crowe’em Ridley Scott. Produkcja została wyróżniona nominacjami do Saturna (najlepsze kostiumy, najlepszy film akcji/przygodowy), Satelity oraz do nagród przyznawanych przez amerykańskie gildie reżyserów, scenografów i aktorów. opis dystrybutora
Naczytałem się masę hejtów na ten film, szczególnie na FW, w których prześcigano się w znajdowaniu rzekomych błędów historycznych czy też odzwierciedlających epokę. Na pewno coś tam się zdarzyło. Oczywiste jest, że nic nie przebije kultowego serialu. Tu jednak dostaliśmy zupełnie inną (bardziej rycerską) wizję legendy o Robin Hoodzie, co nie znaczy, że ekranizacja z Costnerem byłą gorsza. Ta jednak jest dla mnie ciut lepsza.
Pozostałe
66%. Zmieniona wersja Robin Hooda. Minusem brak rozwinięcia postaci kompanów (bezpłciowi).Na + postać Marion jako kobiety z charakterem (zbędna scena walki).