Zainspirowany ofiarnym czynem Supermana Bruce Wayne, który odzyskał wiarę w ludzkość, prosi swojego nowego sprzymierzeńca, Dianę Prince, o pomoc w pokonaniu jeszcze potężniejszego wroga. Nie tracąc czasu, Batman i Wonder Woman starają się znaleźć i przekonać do współpracy grupę metaludzi, która ma stanąć do walki z nowym zagrożeniem. Jednak mimo utworzenia jedynej w swoim rodzaju ligi superbohaterów, złożonej z Batmana, Wonder Woman, Aquamana, Cyborga i Flasha, może być już za późno na uratowanie planety przed atakiem katastroficznych rozmiarów.
Piszę, bo wszystko inne mniej lubię. Piszę w przerwach od fantazjowania o upiciu się z Billem Murrayem... albo odwrotnie.

Liga sprawiedliwości jest nieudana na każdym poziomie - rozczłonkowana fabularnie, bez pomysłu i kreatywności, wtórna i wizualnie nie ma też nic ciekawego do zaoferowania. 2

Kino o superbohaterach coraz częściej sięga po autoironię, nie wypina dumnie piersi, czy referuje wyłącznie poważnych zdań o ratowaniu świata – bawi się konwencją. Liga Sprawiedliwości też by tak chciała narracyjnie być przekorna, gibka, z rozmachem, ale nie nieznośną emfazą. Jednak jak wszyscy wiemy, chcieć to nie znaczy móc. A Liga Sprawiedliwości może wiele i też tym się chwali, ale zapomina o zrobieniu chociażby przyzwoitego kina. Tworzy za to coś niesamowicie nieznośnego, wtórnego. Porównywalne do sytuacji opowiadania w nowym towarzystwie historii bez puenty lub żartu przy pełnym stole ludzi, który nikogo nie rozśmieszy.

Liga Sprawiedliwości (2017) - Ben Affleck, Gal Gadot, Ray Fisher (V), Ezra Miller (I), Jason Momoa

Światu oczywiście zagraża niebezpieczeństwo – niezbędny składnik do stworzenia historii. Bruce Wayne werbuje postaci ze specjalnymi zdolnościami, by wspólnie stanąć naprzeciw zagrożenia dla świata, jakim jest Steppenwolf. To bohater otumaniony potrzebą zniszczenia świata, wprowadzenia swojej mrocznej wizji rzeczywistości, żądny panowania. Oczywiście zegar tyka, a do kolejnych drzwi puka Bruce. W wyniku jego oferty nie do odrzucenia, poważnych zdań o obowiązku wobec świata i posiadania nadludzkich zdolności nie bez powodu, nasza Liga to Wonder Woman, zagubiony i nieznający swoich możliwości oraz niemający smaków na pozostanie bohaterem Flash, najbardziej niepokorny Aquaman i brzydzący się z początku swoimi zdolnościami, które go odhumanizowały, Cyborg.

Liga Sprawiedliwości gra nierówny takt na dwa, bardzo prostacko – albo jest akcja o wielkiej intensywności i nasyceniu, ale wcale niekreatywna, tylko rozrzutna w tempie i piętrzeniu się ilości „zabawek”, albo następuje moment odsapnięcia (dla samej produkcji, bo nie jest w formie w ogóle) i mamy dialogi, które są zbudowane konwencjonalnie – od przypomnienia po raz dziesiąty o tym co bohaterowie mają zrobić WAŻNEGO DLA LUDZKOŚCI, po wyrzuty sumienia Batmana wobec Supermana. Te dialogi też są nieustannie wypowiadane z brodą wysoko podniesioną i wprowadzanie momentów humorystycznych, które mają rozluźniać atmosferę, pokazywać dystans, wypadają sztucznie i niezmiennie jest sztywno. W filmie bardzo szybko czuć brak pomysłu, fantazji i umiejętności wyróżnienia się. Między bohaterami jest niesamowicie niezgrabna i udawana relacja, my z nimi przez to, nie nawiązujemy żadnej. Są skonstruowani na niesamowitych stereotypach, niechlujnie, bez zaangażowania się. Ich kostiumy są ciekawsze, niż to co pod nimi.

Liga Sprawiedliwości (2017) - Gal Gadot, Ray Fisher (V), Ben Affleck, Ezra Miller (I)

Wiele rzeczy dzieje się też tutaj za szybko, bez dbałości o detale, uzasadnień i jakiejś spójności w historii. Niestety ta produkcja jest w stopniu zaawansowanym podręcznikowa, od linijki, a próba zmiany tonu z odczytywania wielkich haseł z kartki przez bohaterów, kończy na przewidywalnych żartach, wprowadzanych w jakimś równym odstępie czasu niemalże.

To nie jest kino lekkie, ale nie jest to zaleta, to znaczy naprawdę – toporne, ciężkie, niewymagające myślenia. Liga Sprawiedliwości nie broni się niczym. Zupełnie nie ma jasnego punktu w tym spiętym kinie. Czuć zmęczenie w trakcie filmu i wręcz siłowe robienie scen – bo machina ruszała już z pustym bakiem. Nikt też, jak się zatrzymuje, to nie tankuje.

Liga Sprawiedliwości (2017) - Jason Momoa, Gal Gadot, Ezra Miller (I), Ray Fisher (V)

Jeżeli pada w filmie zdanie: Świat cię potrzebuje, to wiedz, że świat nie potrzebuje takiego kina. Liga Sprawiedliwości ma bardzo daleko do pierwszej, nie marząc nawet o ekstraklasie.

2 z 5 osób uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 17
Elizabeth_Linton 6

Nie jest źle, a w porównaniu z B v S nawet całkiem fajnie. Bohaterowie dobrze przedstawieni, świetna scena walki amazonek, słaby czarny charakter.

EpicKama_14 10

Bardzo fajny film z super efektami i o to tu chodzi. Polecam jak najbardziej 😍

Ishiro 4

Miała być konkurencja dla Avengersów a wyszła wielka klapa. Film tak zły, że od czasu do czasu oglądam jego fragmenty żeby się pośmiać z żenujących scen i przypomnieć sobie jak nie powinny wyglądać przygody superbohaterów. Standardowa fabuła dla tego typu filmów została zajechana a Steppenwolf wyglądał jak niedorobiony. Sceny akcji słabe, dużo niepotrzebnych scen a wprowadzanie na szybko historii poszczególnych postaci nieudane. Bohaterowie są w większości żenującymi idiotami na czele z Supermanem i Wonder Women. ( Najbardziej żenujący moment filmu to gdy WW mówi "Kal El no" podczas walki z wskrzeszonym Supermanem) Flash z początku całkiem fajny szybko zaczął irytować i dołączył do wyżej wymienionej dwójki. Batman w zasadzie tylko jest i wydaje kasę, Aquaman rzuca jakieś teksty ale słabo go pamiętam bo nie robi nic fajnego a Cyborg jest dziwnie wkurzający i gdyby go nie było to film tylko by na tym zyskał.

Obiezyswiat 9

Krótko, jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy film o superbohaterach. Świetne efekty specjalne, fabuła mroczna i pełna nadziei, emocji. Oby kolejne części były takie same. DC takie jakie chcę oglądać, a Avengers trochę jednak brakuje.

LakiLou 6

Zdecydowanie za szybko powstał. Mogli najpierw zrobić filmy o każdym z osobna, żeby ich przybliżyć widzom. Poza tym Steppenwolf nie prezentuje się najlepiej.

Więcej informacji

Proszę czekać…