Charles Xavier (James McAvoy) posiada niezwykłą moc telepatii. Zostaje poproszony przez CIA o pomoc w złapaniu innych ludzi obdarzonych nadprzyrodzonymi mocami, którzy zagrażają bezpieczeństwu narodowemu USA. Młody profesor zaczyna rekrutować innych mutantów, którzy mu pomogą w walce z niebezpiecznymi osobnikami.
Międzynarodowy trailer #3 Zgłoś naruszenie
Pozostałe zwiastuny
Komentarze do filmu 20
ZIOM68 7

Nie jestem fanem filmów utworzonych na tle komiksów a mimo to jednak polecam – super efekty specjalne a fabuła tego filmu jest ciekawa; jednocześnie zauważyłem w tej części filmu całkiem inną obsadę w stosunku do poprzednich odcinków. Prawdopodobnie oglądnę całą serię bo dobrze się ogląda – pozdrawiam fanów tego gatunku filmowego.

pajki_filmaniak 9

świetna akcja dobre efekty warto zobaczyć

karojuu 3

Ten film to zlepek wszystkich możliwych cliché z produkcji amerykańskich. Dlaczego McAvoy gra w takim czymś :<

MacT 9

9/10 – Muszę przyznać, iż film ten pozytywnie mnie zaskoczył. Jakoś nie mogłem wyobrazić sobie „X-Men” bez oryginalnej obsady. Twórcom udało się jednak stworzyć ciekawą historię połączoną z efektownym wykonaniem. Duża w tym zasługa reżysera. Spisał się bardzo dobrze, zarówno pod względem prowadzenia akcji jak i narracji. Ponadto mamy tutaj kilka zabawnych momentów (scenka z Wolverine- prawdziwa perełka). Być może w przypadku jego poprzedniego filmu, a mianowicie „Kick Ass” nie podchwyciłem konwencji, dlatego też do „Pierwszej klasy” podchodziłem z lekką rezerwą. Osobiście za jedyny zbędny wątek mogę uznać ten pomiędzy Mystique a Bestią. Wtedy to film siada na całej linii- ale to tylko moje odczucie. Jeśli chodzi o męską obsadę, Michael Fassbender oraz Kevin Bacon zasługują na uwagę, reszta stara się dotrzymać im kroku. Można się przyczepić, iż Bacon stworzył przerysowaną postać, jednak może takie było zamierzenie. Tego nie wiem. Z kolei panie robią tutaj za ozdobniki. Jedno mogę stwierdzić na pewno. Film ten jest bez porównania lepszy od „Wolverine”, dlatego też fani mutantów nie powinni być zawiedzeni.

HempManDiil MacT 9

Nigdy nie oglądałem x-men… Myslałem że to jakas hujowa bajka itp… Ale po oglądnieciu tego byłem mile zaskoczony, świetna akcja, dobey scenariusz i z tego co wiem to było przedstawienie samego początku. Zajebiste 9/10

Trikster 7

Dobrze jest. – Nie spodziewałem się filmowych cudów, dlatego doznałem bardzo pozytywnego zaskoczenia. Ogólnie nie jestem jakoś specjalnie wymagający (chyba) w tym temacie, dlatego film uznaje za dobry. Fabuła momentami naiwna, ale nie poszedłem na ten film po to, żeby czerpać z niego kulturalne podniecenie, ale po to, by się rozerwać (tym bardziej, że byłem od razu po seansie słabych "Piratów…"). Historia dobra, aczkolwiek te fakty wojenne wystąpiły w zbyt dużych ilościach i straciła na tym historia samych bohaterów. Jasne, coraz częściej sięga się do historii, żeby film wyglądał ciekawie, ale nie zawsze daje to taki pozytywny efekt. Aktorsko nie najgorzej, efekty w porządku. 7/10

Anonimowy Trikster

Obleci, ale poprzednie części jakoś mi się bardziej podobały. Trochę za bardzo przebajerowany, za dużo efektów specjalnych które nie są najwyższych lotów niestety. 6/10 – dobry na raz.

micamic Trikster

Oglądałem w tym tygodniu 3 podobne filmy: Thor, Piraci z Karaibów 4 i właśnie X-men: first class i wydaje mi się, że ten ostatni miał najlepsze efekty komputerowe. Nie jest to tytułowa Pierwsza Klasa ale da się oglądać i nie przynudza. Dla mnie ciekawostka bo w dzieciństwie podobały mi się komiksy. W filmie przesadzili tylko z tym czerwonym diabołem, wszyscy w kinie się śmiali gdy tylko on pojawiał się na ekranie. Daję 6/10. Duży plus za krótką scenę z Wolverine.

Adam_Siennica Trikster 7

Śmiali się? rotfl, przecież to postać z komiksu, tak jak nightcrawler z X-Men 2, bez przesady 0_o

micamic Trikster

W komiksie ten diabeł Azazel wyglądał o niebo lepiej, nightcrawler również. Tan czerwony pajac z filmu to jest wystawianie widza na ciężką próbę… mnie samemu trudno powstrzymać śmiech na jego widok.

Vivaldi Trikster 8

Ale co tak naprawdę zabawnego w nim było, jesli chodzi o wygląd? Bo mnie smieszył tylko fakt nałożenia na siebie faktów "czerwony", "diabeł", "Rusek". Wyszła zabawna mieszanka :>

A co do komiksu… trudno, żeby wyglądał gorzej – w końcu komiksu nie ograniczają rysy twarzy żyjących aktorów.

micamic Trikster

Śmieszny jest chyba fakt, że nosił imię mitycznego upadłego anioła Azazela, co świadczy o poważnym podejściu do sprawy wyglądał jak klaun z cyrku. W takim kinie chodzi o to aby sprzedać ludziom fikcję a jednocześnie uprawdopodobnić ją. W przypadku tego czerwonego pajaca twórcy wymagali sporej dozy naiwności od widzów. Takie rzeczy "wybijają" widza z akcji, psują dobrą zabawę. Na dodatek żona zaczeła krzywo na mnie patrzeć i mocno ziewać od kiedy Azazel pojawił się na ekranie…

Więcej informacji

Proszę czekać…