Mgła

6,1
Po przejściu gwałtownej nawałnicy artysta, David Drayton i społeczność niewielkiego miasteczka stają się ofiarami morderczego ataku istot grasujących w gęstej i nienaturalnej mgle. Krążą wieści o eksperymencie zwanym "Projekt Grot Strzały", przeprowadzonym w położonej nieopodal tajnej bazie wojskowej, ale pytanie o pochodzenie śmiertelnych wyziewów jest drugorzędne dla grupy, jeśli chodzi o jej szanse na przetrwanie. Wycofując się do miejscowego supermarketu, Drayton i inni, którym udało się ocaleć, muszą najpierw stoczyć walkę pomiędzy sobą, zanim zjednoczą siły przeciw wspólnemu wrogowi, którego nie mogą nawet zobaczyć!

Duet Darabont-King, czyli co za dużo, to niezdrowo 5

Przeciętnemu odbiorcy literatury oraz filmu Stephen King kojarzy się przede wszystkim jako autor poczytnych opowieści grozy. W swojej twórczości podejmował jednak także (a może nawet przede wszystkim) wątki psychologiczne, które umieścił m.in. w znakomitych dramatach, takich jak „Skazani na Shawshank” i „Zielona Mila”. Tytuły te zostały w rewelacyjnym stylu przeniesione na duży ekran przez Franka Darabonta, który po kilku latach „odpoczynku” od twórczości Kinga wziął na warsztat kolejne jego opowiadanie, „Mgłę”. Niestety, z dużo gorszym skutkiem niż w wyżej wymienionych przypadkach.

Mgła (2007) - Thomas Jane, Laurie Holden, Frances Sternhagen, Buck Taylor (I), David Jensen (II), Jeffrey DeMunn

Tajemnicza mgła spowija pewne małe amerykańskie miasteczko. Przerażeni mieszkańcy, którzy w tym czasie robili zakupy, gromadzą się w supermarkecie. Nie wiedzą z czym mają do czynienia, lecz wiedzą jedno – coś jest we mgle. Coś tajemniczego, coś niebezpiecznego, coś nie z tego świata... Aby przetrwać, muszą ze sobą współpracować. Z czasem okaże się to trudniejsze, niż ktokolwiek z nich mógł przypuszczać...

Slogan reklamujący „Mgłę” (jako najstraszniejszy film grozy ostatnich 9 lat) jest mocno przesadzony. Scen mrożących krew w żyłach nie ma, a poziom adrenaliny w organizmie widza raczej się nie podnosi. Jeśli zatem ktoś liczy na horror, będzie rozczarowany.

Mgła (2007) - Laurie Holden, Sam Witwer, Frances Sternhagen, Thomas Jane, William Sadler (I)

Zawodzą także efekty specjalne, a ściślej rzecz ujmując wygląd niektórych potworów (zwłaszcza „macek” i „pterodaktyli”). Nazbyt widoczna „cyfrowość” sprawia kiepskie i nienaturalne wrażenie. Owszem, z samego założenia potwory powinny być nienaturalne, ale raczej nie w wyniku słabo wykonanej pracy przez specjalistów od efektów komputerowych...

Niestety, negatywnych odczuć w stosunku do filmu Darabonta jest więcej. Duże wątpliwości budzi obsada, w skład której weszli aktorzy może nie tyle anonimowi, co mało znani. Rzecz jasna nie musi to być wadą, ale w przypadku „Mgły” jednak jest. Postacie nie są przekonująco zagrane, wyrażanie emocji przychodzi im z trudem, przez co widzowi jest obojętne, kto z tej całej afery wyjdzie cało. Jedynym wyjątkiem jest pani Carmody – obłąkana fanatyczka religijna, którą znakomicie odegrała Marcia Gay Harden. Jej postać początkowo nie przykuwa dużej uwagi, ale z czasem wysuwa się na pierwszy plan, szerząc chore teorie o Sądzie Ostatecznym i zdobywając coraz większe audytorium. W efekcie prowadzi to do podziału ludności zgromadzonej w sklepie na dwa obozy, z czego ten pod przywództwem pani Carmody okazuje się być w swoich działaniach niezwykle radykalny. Duże brawa dla Gay Harden, której postać – celowo nieprawdopodobnie irytująca – zdecydowanie wyróżnia się spośród pozostałych widocznych na ekranie.

Mgła (2007) - Susan Malerstein-Watkins, Frances Sternhagen, Laurie Holden, Alexa Davalos, Thomas Jane

Ponieważ w powyższym akapicie napomknąłem o psychologii tłumu, warto temu wątkowi poświecić trochę więcej miejsca. Wcześniej napisałem, że jako horror „Mgła” rozczarowuje. I faktycznie tak jest, jeżeli oczekuje się od niej tylko filmu grozy. Jeśli zaś potraktuje się ją jako dramat z elementami science-fiction i horroru, a tym samym spojrzy się na ten obraz nieco szerzej, wówczas nie zawodzi już w takim stopniu. Frank Darabont pokazuje, jak podatna na wpływy i sugestie – choćby najbardziej irracjonalne – jest ludzka psychika w przypadku zagrożenia, do czego zdolny jest człowiek, by przetrwać. I gdy odzywają się w nim pierwotne instynkty, istnieje tylko jeden sposób, aby temu zaradzić... Poza tym nie od dziś wiadomo, że najgorszym wrogiem człowieka nie jest ani śmiercionośny wirus, ani wyniszczający kataklizm, ani też żadna krwiożercza bestia. Jest nim po prostu drugi człowiek...

Na koniec pozostawiłem największy w moim odczuciu pozytyw „Mgły”. Przyznam, że przez niemal cały czas projekcji patrzyłem na ekran z lekkim uczuciem politowania, gdyż to, co widziałem absolutnie nie przypadło mi do gustu. Jednak tylko do zakończenia, które wbiło mnie w fotel! Wiem, że Darabont zmienił je w stosunku do literackiego pierwowzoru, jednak uważam, że uczynił to genialnie. Moim zdaniem jego zakończenie (dodatkowo okraszone piękną muzyką) jest jednym z najbardziej ironicznych, bezczelnych, by nie rzec wręcz chamskich, filmowych finałów jakie dane mi było zobaczyć. Ten właśnie fakt wpływa na to, że choć całościowo uważam „Mgłę” za film przeciętny (a może nawet słaby), to jednak ciągle pozostaje on w mojej głowie...

Mgła (2007) - Jeffrey DeMunn, Laurie Holden, Frances Sternhagen, Thomas Jane, Nathan Gamble

P.S. Kino Świat, dystrybutor „Mgły”, wprowadził do polskich kin pociętą (i to nieudolnie) wersję filmu, krótszą od właściwej o około 20 minut i pozbawioną kilku istotnych scen. Według internautów, którzy widzieli pełną wersję, to w głównej mierze właśnie ten fakt wpływa na nie najlepszą ocenę filmu przez kinomanów. Jeśli istotnie tak jest, to dystrybutorowi należą się szczere gratulacje...

16 z 20 osób uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 72
mirob1 6

opowiadanie Kinga – Bez porównania do ekranizacji polecam – Szkieletowa załoga S.King

Matejsoner11 6

6/10 – Napięcie jakieś jest, konfrontacja dwóch grup jest, ale to wszystko jakieś takie bezpłciowe. I przyznaje rację: zakończenie przygnębia i to bardzo, chociaż zachowanie bohaterów więcej niż bessensowne (gdzie, kurde, instynkt samozachowawczy?)

Asmodeusz Matejsoner11 7

Całkiemfajne, zakończenie zaskakujace przyzwyczaiłem się, że główni bohaterowie przeżywają a tu zonk

SPOILER !!! SPOILER !!! SPOILER !!! SPOILER !!! SPOILER !!!

> Matejsoner11 o 2009-08-31 10:39 napisał:
>gdzie, kurde, instynkt samozachowawczy?

Jakbyś oglądał film ze skupieniem, to zobaczyłbyś, że bohaterowie do samego końca trzymali się dzięki instynktowi samozachowawczemu. Najpierw nie wychodzili z marketu, później gdy zobaczyli, że raczej nie ma szans na ratunek, to zaczęli obmyślać jak się wydostać, po czym później przejechali tyle na ile im paliwa starczyło. Dojechali, przejeżdżając pewnie ze 100 km, do punktu, gdzie to paliwo się skończyło. Co widzą? Dalej mgłę przed sobą, myśląc, pewnie że to apokalipsa. Są w sytuacji takiej, że albo zrobię, to co zrobili lub mogą wyjść i po kolei dać się na żywca rozszarpywać tym stworzeniom.

SPOILER !!! SPOILER !!! SPOILER !!! SPOILER !!! SPOILER !!!

master602 6

6/10 – może być atak zmutowanych pająków i latających robali

Celika

mieszane uczucia – różne są gusta – sama się o tym przekonałam. Dwoje widzów – dwie opinie. mnie ososbiście film nie urzekł, nie powalił na kolana. Większa połowa filmu nie wprowadzaął w zaciekawienie , dopieor koniec dał do myślenia. Cóż natomiast widz numer 2 – był wręcz urzeczony, zafascynowany – wielkie wow. A więc , widzu , usiądź i oglądnij – ocena należy do Ciebie.

Odi 7

U mnie 7/10 – Film według mnie godny uwagi. Ciekawie opowiedziana historia o grupie ludzi, która postawiona pod ścianą zmienia się w zwierzęta, obraz człowieczeństwa pokazany przez pryzmat stworzeń nie z tego świata. Bardzo ciekawy klimat i niesamowita końcówka, pozwalają nam myśleć, że jest to obraz ludzkich słabości ukazywanych jedna za drugą. Wszystkim przeciwnikom Kinga palec w oko, gdyby nie to, że zobaczyliście KING w reklamie nie marudzilibyście tak bardzo. Gdyby opowieści wymyślił kto inny może nawet byście wychwalali film na wszystkie możliwe sposoby tak jak to było w przypadku http://ludzkie.dzieci.fdb.pl/ , filmu bardzo podobnego, klimatycznie a nawet trochę i wizualnie.

paleczka1993 Odi

Cóż za opinia, zgadzam się z Nią całkowicie ;p.

Odi Odi 7

Cieszy mnie to;) Pozdrawiam.

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Pozostałe

Proszę czekać…