Żeby go lepiej przyjąć myślę że dobrze jest trochę dr Who jest sobie pooglądać. Chociaż racja że Torchwood do Dr. Who się nawet nie zbliża z poziomem to jest to raczej luźne potraktowanie sf – powiedziałbym że coś między Buffy a Autostopem przez Galaktyke (z czego brakuje doktora ;( ).
Głowy nie urywa, ale można obejrzeć :) – ja dałem 7
Pozostałe
Powyższe dwa komentarze to chyba żart… – Film mógłby się podobać, gdyby był komedią. Wygląda jak parodia seriali Sci-fi. Co chwila można się pośmiać z super naiwnych scen, dialogów, strojów i gadżetów. I co chwila człowiek przeciera oczy myśląc "to przecież musi być komedia".
Jeśli by to rozpatrywać jako dramat sci-fi, to więcej dramatu znajdziecie w "American pie". W takiej kategorii mogę dać najwyżej ocenę 3.
Myślałam, że to naprawdę dobry serial (po komentarzach wyżej). W dodatku uwielbiam brytyjskie seriale, ale przy tym można się tylko śmiać – nic więcej.