Marcin ma 7 lat, nigdy nie widział swojego ojca, za to ma wspaniałego sąsiada, dzięki któremu poznaje baśnie i rozwija wyobraźnię. Samotnie wychowująca chłopca Anna ciężką pracę na dwa etaty rekompensuje sobie imprezami i rozwiązłością, traktując dziecko jako przykry obowiązek.
Akcja filmu rozgrywa się w dwóch przeplatających się ze sobą wymiarach - realistycznym oraz poetycko-baśniowym. Siedmioletni Marcin (Maciej Bożek), spragniony miłości i ciepła, dzięki emerytowanemu pisarzowi Kazimierzowi (Franciszek Pieczka), ucieka do krainy fikcyjnych bohaterów Hansa Christiana Andersena. Tam, oddzielony parawanem fantazji od rzeczywistości, w której z różnych względów nie potrafi się odnaleźć, czuje się bezpieczny. Jego dwudziestokilkuletnia matka Anna (Michalina Olszańska) wychowuje go samotnie, ledwo wiążąc koniec z końcem. Żeby mieć pieniądze na wynajem pokoju u Zofii (Anna Seniuk) i utrzymanie, pracuje na dwa etaty. Zmagając się z prozą codzienności, pod presją otoczenia, nie dostrzega tego, co w życiu najważniejsze. Gdy pozna Kamila (Rafał Fudalej), pojawi się nadzieja na lepsze jutro. Tylko czy Anna, która próbuje przypodobać się pełnej pokus współczesnej rzeczywistości, wybierze właściwą drogę? Czasami jesteśmy zagubieni tak bardzo, że popełniamy błędy, których nie da się naprawić. opis dystrybutora
To kino niedające satysfakcji na żadnym poziomie, grające nieumiejętnie w realizm magiczny i połamane narracyjnie. Nie wywołuje żadnych emocji, czujemy temperaturę mroźną, jak w Królowej Śniegu. przeczytaj recenzję
Produkcja z aspiracjami na film ważny społecznie, okazuje się jednak zawodzić na niemal każdym kroku. Nie pomagają znane aktorskie nazwiska. „Syn Królowej Śniegu” jest produkcją mierną. przeczytaj recenzję
Syn Królowej Śniegu to film, który porusza trudne tematy, których wielu twórców unika. Niestety to, co ważne i istotne zajmuje, w tym filmie zaledwie kilka minut, a resztę wypełniają niepotrzebne sceny. przeczytaj recenzję
Widać w Synu królowej śniegu ambicje arthousowe. Niestety, rzucane z dużą częstotliwością zbyt niejasne symbole i powtarzane w koło nawiązanie do znanej ludowej baśni ostatecznie nic filmowi nie dają. przeczytaj recenzję
Jeśli film o dzieciobójstwie zostawia widza równie lodowatym emocjonalnie jak lodowata była tytułowa Królowa Śniegu, to chyba musi oznaczać porażkę. przeczytaj recenzję
Główne zdjęcia rozpoczęły się 7 czerwca 2016 roku. zobacz więcej
http://garretreza.pl/nh-2017/ Jestem pod wrażeniem. Czy wszystko ma w nim sens? Nie mam pojęcia. Chcę, aby więcej takich filmów powstawało.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Próba złagodzenia trudnej i okrutnej tematyki nawiązaniem do baśni i świata dziecięcej wyobraźni. Ładne zdjęcia i znakomita muzyka. Niestety, to za mało, by wynagrodzić luki w opowieści, dość przeciętne aktorstwo (z małymi wyjątkami) i brak jakiejkolwiek głębi psychologicznej przedstawionych postaci. Pewnych motywacji możemy się ledwie domyślać, inne pozostają zupełną tajemnicą. Zmarnowany potencjał, przez co film jest przeciętny. Mimo wszystko skłania do refleksji, choć nie porusza do szpiku kości – jak powinien.