Miller przewodzi operacji terenowej w poszukiwaniu broni masowego rażenia w Iraku. Sprawdzając kolejne prawdopodobne lokalizacje materiałów atomowych, zaczyna tracić wiarę, że rząd Husajna testuje broń nuklearną. Jego dociekliwość uświadamia mu, że jego wrogiem nie są tylko Irakijczycy. Miller zaczyna prowadzić własne śledztwo, by poznać prawdę i ocalić Irak przed wojną domową. Beznickowy
6/10 – może być – Z jednej strony, fabuła taka na ostrzu noża, przekręt ogromny i w ogóle wojna, wielki spisek i elegancko. Obecność pana Matta dodaje wszystkiemu wyrazu. Niestety, coś jest w całości, że film nie zapada w serce i zapomina się o nim. Absolutnie nie można go porównać do Bourne’a. Jest po prostu jak jednorazowy jeden z niezliczenie wielu, przygodny sex i to po pijaku :D
5/10 – Tym razem duetowi Damon-Greengrass nie powiodło się jak z dwoma częściami filmów o Bournie.
Produkcja nieudolna zarówno jako film akcji, jak też i rozliczenie z wojną w Iraku. Cały ten żargon, którym posługują się domniemani skorumpowani inspektorzy do niczego nie prowadzi, a między niego wciśnięto sceny akcji, które zostały zrealizowane bardzo chaotycznie (nie mam pojęcia czemu zdecydowano się na ujęcia "z ręki"). Jedynie Damon utrzymuje całość do kupy i prowadzi nas do niezłego, choć z grubsza patetycznego zakończenia.
Pozostałe
Bardzo moralizatorski i deklaratywny, ale w słusznej sprawie, więc na plus +1. Ciekawe jaką ocenę dał G.W.Bush na imdb.