Velvet Buzzsaw

5,6
4,3
Poznaj rzeczywistość, w której świat sztuki ściera się ze światem biznesu, a najlepiej zarabiający artyści i oszałamiająco bogaci kolekcjonerzy prowadzą grę, w której stawka jest horrendalnie wysoka.
Redaktor Naczelny FDB. Od czasu do czasu, lubię obejrzeć sobie jakiś film :)

W tej sztuce zabrakło szaleństwa 5

Dan Gilroy to twórca, który swoją reżyserską karierę rozpoczął od niezwykle mocnego uderzenia. Wolny strzelec prezentował nam bohatera, który kierował się prostą zasadą: jeśli chcesz spełnić swój amerykański sen, to nie możesz się zatrzymywać, musisz iść po trupach do celu. W swoim najnowszym dziele zatytułowanym Velvet Buzzsaw, filmowiec ponownie próbuje zgłębić ludzką psychikę, poprzez pokazanie nam osób dążących do sukcesu niezależnie od kosztów jakie przyjdzie im zapłacić. Liczy się kariera i kolejne dolary na koncie. Czy tym razem Dan Gilroy wyszedł obronną ręką, jak w przypadku Wolnego strzelca, który osobiście uważam a jeden z najlepszych filmów 2014 roku?

Velvet Buzzsaw (2019) - Jake Gyllenhaal, Rene Russo (I)

Velvet Buzzsaw to historia rozgrywająca się we współczesnym Los Angeles, gdzie ceniony krytyk sztuki Morf Vandewalt wyrobił sobie opinię człowieka mającego wielki wpływ na ludzi obracających się w tym środowisku: właścicieli galerii, kuratorów sztuki, malarzy i innych artystów. Historia nabiera rumieńców, kiedy jego przyjaciółka Josephina odkrywa kolekcję niepokojących obrazów w mieszkaniu swojego zmarłego sąsiada. Jego dzieła z miejsca stają się prawdziwym hitem i owocem pożądania, nie tylko wielbicieli i kolekcjonerów sztuki nowoczesnej.

Nowy film Dana Gilroya to gatunkowy miszmasz. Z jednej strony dostajemy satyrę na współczesny świat sztuki. Reżyserowi udaje się wyśmiewać środowisko artystów i właścicieli galerii. Gilroy w niezwykle ironiczny sposób przedstawia nam losy postaci, które posługują się wyrafinowanym językiem, wypowiadając przy tym pseudointelektualne formułki i zachwycając się śmieciami leżącymi na ziemi. Dwulicowość i żądza pieniądza jest tutaj na porządku dziennym – dzisiaj prowadzę biznes z tobą, a jutro jestem już w biurze kogoś innego. I pomimo tego, że reżyser czasami prezentuje ten świat w sposób toporny, to bezwzględność i chciwość tych ludzi jest dużo bardziej przerażająca niż wątki kina grozy, które reżyser przemyca do swojego dzieła.

Velvet Buzzsaw (2019) - Zawe Ashton, Rene Russo (I)

W tym aspekcie Velvet Buzzsaw wypada zdecydowanie gorzej. Film w pewnym momencie przybiera formę slashera, który powiela wszystkie gatunkowe klisze. Dodatkowo sceny śmierci poszczególnych bohaterów wypadają niezbyt ciekawie i pod tym względem produkcja Dana Gilroya nie ma zbyt wiele do zaoferowania. Fani kina grozy, szczególnie spod znaku gore, mieli z pewnością okazję widzieć w swoim życiu dużo lepiej zainscenizowanych i oryginalnych scen, aniżeli to co prezentuje nam Velvet Buzzsaw.

Pod względem wizualnym Velvet Buzzsaw prezentuje się naprawdę okazale. Obrazy odkryte przez jedną z bohaterek są naprawdę mroczne i niepokojące, co w połączeniu z jasnymi ścianami sterylnych pomieszczeń prezentowanych na ekranie potrafi zrobić wrażenie. Wydaje się jednak, że w całej tej filmowej sałatce najlepszym składnikiem jest obsada aktorska. Plejada hollywoodzkich gwiazd na czele z Jake'em Gyllenhaalem, Toni Collette oraz Rene Russo daje prawdziwy popis przeszarżowanego aktorstwa, które w tym świecie zakłamania i pretensjonalności wpasowuje się idealnie.

Velvet Buzzsaw (2019) - Jake Gyllenhaal, Zawe Ashton

Jest to kino poruszające temat, który nie przypadnie każdemu widzowi do gustu – sztuka nowoczesna to nisza, dlatego też brawa należą się Gilroyowi za próbę podjęcia się tego zadania. Szkoda jednak, że twórca nie skupił się tylko i wyłącznie na elitach i ludziach, którzy obracają się w tym środowisku. Decyzja o połączeniu czarnej komedii z horrorem w moim odczuciu była błędem – przy takim przedsięwzięciu Velvet Buzzsaw potrzebował nieco więcej szaleństwa niż to co ostatecznie otrzymujemy.

Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 6
i_darek1x 3

Obsada jest dobra ale i tak nie ratuje tego filmu ? Bo film jest długi i przynudza … Kilka scen dało by się wyróżnić ? Ale jeżeli chodzi o całość to słabizna ;)

karojuu 6

Bardzo ciekawy pomysł, wizualne aspekty na +. Potencjał niewykorzystany, można było z tego zrobić świetny horror psychologiczny. Brakuje tutaj zaczepienia akcji

Ikcolbaz 7

Film ma wahania i potencjał na coś o wiele lepszego. Niemniej miałem czego się spodziewałem czyli karykature z elementami grozy, horroru. Świetnie zagrane.

MARTIN007 5

Kolejny przeciętny film Netflixa. Obsada dobra, ale problemem filmu jest jego tożsamość bo ani to horror czy kryminał.Trochę przynudza oraz jest przewidywalny.

wazka16 5

Nudny horror usiłujący być satyrą na środowisko artystów.Kolejny nieudany film ze stajni Netflixa. B.mała rola Malkovicha,Rene Russo trochę się zmieniła.

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…