Trwają przygotowania do corocznego wyścigu saneczkowego. Frankie, nieco szalony naukowiec, obmyśla koncepcję pojazdu, który ma zapewnić zwycięstwo jego drużynie. Kiedy maszyna niespodziewanie rozpada się tuż przed linią mety, nikt nie może uwierzyć, że stały za tym błędy w konstrukcji. Wynalazca wspólnie z kolegami odkrywa, że to sprawka Zaca – zarozumiałego i nieco tajemniczego zawodnika, który w międzyczasie dołączył do stawki wyścigu. Frankie pragnie rewanżu i ponownego, tym razem uczciwego rajdu. Wraz z drużyną wiernych przyjaciół zrobią wszystko, by skonstruować jeszcze szybszy pojazd i wygrać rywalizację z oszustem!
Piszę, bo wszystko inne mniej lubię. Piszę w przerwach od fantazjowania o upiciu się z Billem Murrayem... albo odwrotnie.

Życie to gra zespołowa. Dużo ciepła wśród zimnych zasp śniegu i fantazji! 7

Bajka niejedno ma imię, a już na pewno nie określonego odbiorcę… wiekowo. Kolejnym przykładem takiej pewnej deklaracji zabawy, oplecionej fantazją i naszpikowanej wyobraźnią z uroczo narysowanymi portretami jest animacja Szybcy i śnieżni. Prócz ogromnej frajdy, kino nie zostawia w tyle spojrzenia z czułością na dzieci bez stabilnie wbudowanej umiejętności bycia z kimś blisko, ich osamotnienia. Wśród mroźnych zasp śniegu dostaniemy wiele ciepła płynącego ze zrozumienia, że życie to grupowa dyscyplina sportowa, to gra zespołowa.

Szybcy i śnieżni (2018) -

Frankie żyje od jednego konkursu saneczkarskiego do drugiego. Jest ekscentrycznym, pełnym werwy i obsesji małym naukowcem, niczym Dexter, który wraz z wyjątkowym zespołem nie tylko młodych entuzjastów wyścigów, ale po prostu przyjaciół wymyśla nowe wynalazki. Obsesja wygranej powoduje moment zaryzykowania przez chłopca ważnych więzi, ważniejszych od kolejnego lauru. To dzieciaki, które mają tylko siebie, mieszkają w magicznej ruderze, gdzie przeróżne charakterki wspierają się nawzajem, niczym squatersi. Pojawia się antagonista, również osamotniony dzieciak, który nie gra fair i wykorzystuje wraz ze swoją wspólniczką empatię oraz dobroć bohaterów, którzy nie spodziewają się intryg z niczyjej strony. Ostatecznie jednak żaden medal i zwycięstwo nie będzie, tak trwały, jak relacje międzyludzkie.

Szybcy i śnieżni to film, który łączy emocje sportowej rywalizacji z udanym poczuciem humoru, lekkością, ale i refleksją. Tor saneczkarski jest mniej zawiły od różnych uczuć, które miotają bohaterami. Jego dynamika wciągnie młodszych oraz subtelna forsująca ważne wartości, bez moralizatorskiego tonu przypowieść. Natomiast wrażliwość podziała na każdą grupę wiekową. Trzeba przyznać, że to również bardzo błyskotliwe kino, które ma pomysł na każdą sekundę, minutę opowiadania. Od początku do końca film wytrzymuje tempo, które sam sobie narzucił.

Szybcy i śnieżni (2018) -

To nie jest zinfantylizowana opowieść, ale bardzo przystępna i przefiltrowana przez percepcje dziecięcej wrażliwości i szczerości. Bardzo satysfakcjonują wizualnie i niewypadająca z toru opowieść o rzeczach, które warto powtarzać. Żadna wygrana Cię nie uszczęśliwi, jak nie będzie miał z kim jej celebrować. Szybcy i śnieżni są w animacji bardzo gibcy i świeży.

Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 0
Skomentuj jako pierwszy.
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…