Grace Hart (w tej roli Sandra Bullock) jest agentką FBI. Została świetnie wyszkolona, pięścią i egzotycznymi językami włada sprawnie, a i pistolet też wie jak trzymać.
przeczytaj recenzję
Nie jestem kobietą. Nie wiem, czy ma to jakiekolwiek znaczenie przy pisaniu recenzji z filmu „Dziennik Bridget Jones”, ale zapewne ma.
przeczytaj recenzję
Dla widza masowego zbyt wiele tu nietypowych wątków, dla wielbicieli kina mniej hollywoodzkiego, film będzie zapewne zbyt wykalkulowany i zachowawczy. Zapowiadało się ciekawie, wyszło przeciętnie.
przeczytaj recenzję
Z czystym sumieniem polecam film widzom nie wyrobionym oraz ciekawym postępów technologicznych w kinematografii. Innych film raczej znudzi i zdenerwuje.
przeczytaj recenzję
Czy obejrzeć film? Nawet w bardzo nudny i bardzo gorący letni dzień sugerowałbym raczej drzemkę w domu – ciszej, spokojniej i nie trzeba sięgać po portfel.
przeczytaj recenzję
Film jest – nie bójmy się tego słowa – zły. Tak zły, jak to tylko możliwe przy filmie zasługującym na kinową dystrybucję (fatalne słowo – „zasługuje” to on tak naprawdę co najwyżej na kasety wideo).
przeczytaj recenzję
Jeśli kino jest dziś w stanie osiągnąć tak wiele, to może nie jest z nim tak źle, jak wydaje się z repertuaru naszych dystrybutorów? Egoyan przywraca mi tę nadzieję.
przeczytaj recenzję
„Przyczajony tygrys, ukryty smok” tak po prawdzie nie jest niczym odkrywczym. Przez poprzednie lata nakręcono podobnych obrazów dziesiątki, a pewnie i setki, ale miały wielokrotnie niższe budżety.
przeczytaj recenzję
„U progu sławy” to filmowe wspomnienie Camerona Crowe z czasów, gdy jako nastolatek towarzyszył w trasie koncertowej kilku spośród najważniejszych grup rockowych lat 70.
przeczytaj recenzję