Film jest rozłożony na trzy, w szczególny sposób powiązane ze sobą historie. W pierwszej obserwujemy życie przodków ludzi - małp. Pewnego dnia z kosmosu na Ziemię spada tajemniczy monolit, który inspiruje małpy, które wynajdują broń. Akcja przenosi się w przyszłość. Doktor Floyd udaje się na Księżyc, gdzie dokonano… zobacz więcej
Film jest rozłożony na trzy, w szczególny sposób powiązane ze sobą historie. W pierwszej obserwujemy życie przodków ludzi - małp. Pewnego dnia z kosmosu na Ziemię spada tajemniczy monolit, który inspiruje małpy, które wynajdują broń. Akcja przenosi się w przyszłość. Doktor Floyd udaje się na Księżyc, gdzie dokonano odkrycia monolitu - tajemniczy kamień wysyła sygnał, ogłuszając wszystkich obecnych tam naukowców. 18 miesięcy później wyprawa, dowodzona przez Davida Bowmana udaje się na Jowisza, z ważną misją. W trakcie lotu uczestnicy muszą zmierzyć się ze zbuntowanym, super-inteligentnym komputerem, H.A.L-em, który usiłuje przeszkodzić kosmonautom w dotarciu do celu... Matejsoner11
Garreta teoria własna... przeczytaj recenzję
„2001” to dzieło podejmujące tak szeroki zakres tematów, że aż trudno w to uwierzyć. Ewolucja ludzkości, człowiek a kosmos, człowiek a technologia, człowiek a Absolut. przeczytaj recenzję
„2001” nadal fascynuje, wywołując wciąż dziwny podziw, dziwny namysł, pełen tych samych pytań, które zadawali sobie Kubrick i Clarke. przeczytaj recenzję
Najsłabsze arcydzieło przeczytaj recenzję
Film został nazwany przez magazyn „Premiere” jedną z „dwudziestu najbardziej przecenionych produkcji wszech czasów”. zobacz więcej
"Śmierć" HAL’a. Najbardziej poruszająca i najpiękniejsza "śmierć" w historii kina. Nigdy nie byłem równie mocno poruszony jak w scenie w której wyłączany jest HAL. Niby chłodna, precyzyjnie i z dystansem sfilmowana, a jednak paląca jak rozżarzony węgiel. Nigdy, w żadnym filmie nie widziałem nic bardziej poruszającego jak ta scena. Aż chciałoby się bić brawa na stojąco, ale jest to coś tak wyjątkowego że największym dowodem uznania i szacunku jest zachowanie absolutnej ciszy.
Pytanie za pytaniem, refleksja za refleksją… – Długo minęło od czasu, aby jakiś film aż tak zmusił mnie do refleksji i zaniepokoił. Oglądając zastanawiałam się jacy to my jesteśmy malutcy wobec ogromu tego wszystkiego. Muzyka poważna w tle jest genialnie wkomponowana w tło i nadaje niesamowitego charakteru całej "Odysei". Kubrick potrafi grać na emocjach widza. Wiem, że nie powinno się porównywać obu filmów, ale muszę powiedzieć, że ten film bardziej mnie przeraził niż "Lśnienie".
Intrygująca jest postać Hala, który ponoć nigdy się nie myli. Ludzie mu w ufali. Jak to beznadziejnie jest być uzależnionym od jakiejś maszyny. Nie wiadomo co się może wydarzyć.
Wielu uważa, że film posiada za dużo dłużyzn. Nie podzielam tego zdania. To co, że obecnie filmy s-f co 5 minut maja dynamiczną akcję i strzelanie? Brakuje takich filmów jak "2001: Odyseja kosmiczna", które zmuszą, aby usiąść, pomyśleć. Niestety nie na wszystkie pytania zdołamy otrzymać odpowiedź. Albo może i stety…
Polecam!!!
Wczoraj sobie odświeżyłem po latach i stwierdzam, że ten film nadal się doskonale trzyma. Nie tylko pod względem atmosfery, klimatu i napięcia (panowie z Hollywood – oglądać i uczyć się, że długimi ujęciami, wolnym ruchem i ciszą też można budować napięcie!) ale także pod względem technicznym – nie wiem, być może to kwestia mody retro, ale wszystkie te białe płaszczyzny, krągłości i monitorki nadal wyglądają niezwykle świeżo. Widać kunszt ekipy – zwłaszcza w ujęciach z odwróconej perspektywy: sala, w której pracują Dave i Frank, gdzie nie wiadomo, co jest podłogą, a co sufitem, – coś znakomitego. No i wątek Hala, który nie ma w sobie nic efektownego – ot, kilka rozmów, beznamiętny głos, a wali w łeb niczym solidny młotek. No i muzyka… chyba nikt tak jak Kubrick nie potrafił zastosować muzyki klasycznej w swoich filmach…
Bez dwóch zdań, jeden z najlepszych filmów w dziejach kinematografii.
> Trophy o 2010-06-07 12:15 napisał:
> Wielu uważa, że film posiada za dużo dłużyzn. Nie podzielam tego zdania. To co,
> że obecnie filmy s-f co 5 minut maja dynamiczną akcję i strzelanie? Brakuje
> takich filmów jak "2001: Odyseja kosmiczna", które zmuszą, aby usiąść, pomyśleć.
Właśnie dokładnie z takiego powodu uważam (poruszając się w tematyce sf tylko), że Stargate Universe jest co najmniej bardzo dobry (a też można by powiedzieć, że tempo niespieszne), a uwielbiana przez tłumy Atlantyda to żenada, naiwna i banalna, że nie da się wysiedzieć do końca za żadne skarby, a przecież niby coś się dzieje cały czas.
Arcydzieło – Moją opinie o tym filmie wyraża choćby to, że avatara mam właśnie z niego:) Postać HALA 9000, jest jedną z bardziej interesujących w historii kina.
W filmie każde ujęcie jest mistrzostwem, można w dowolnym momencie spauzować, zrobić wydruk i powiesić sobie jako obraz na ścianie.
10/10
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Najlepszy film fantastyczno-naukowy w dziejach wszechświata. Muzyka klasyczna, ukazanie ludzkości przed pojawieniem się jej, małpy w styczności z Monolitem, podróż głównego bohatera przez różnorakie kolory. Mogę zdecydowanie polecić każdemu, nawet nie-fanowi tego gatunku.