Okropnie zagrany z każdej strony Eter, dobity dodatkowo boleśnie zaaplikowanym dubbingiem nawet gdy ciekawie wypada w próbach krytycznego łączenia różno-epokowych myśli, to prędko przekreśla to niezamierzoną autoparodią skryptu i absurdem pretekstowej, ale jednak centralnej dla filmu intrygi.
przeczytaj recenzję