Takie voyeurystyczne kino – dosłownie i w przenośni – ma swoich fanów, ale i zaciętych wrogów. Osobiście lubię je, ale akurat "Noce i weekendy" trochę mnie znudziły.
przeczytaj recenzję
Falk stworzył obraz kameralny, skupiony na emocjach. Bogaty w treści pozwalające na różną interpretacje. Bo być może "Joanna" to film o wojennej samotności.
przeczytaj recenzję
Taka bajeczka dla grzecznych naiwniaków. Ciepła, pozytywna, ale niemająca zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Upraszczająca mnóstwo rzeczy, nieprzystająca do prawdziwego życia.
przeczytaj recenzję
Do pewnego stopnia "Święto ognia" jest filmem o niepełnosprawności. Z kina wychodzi się ze „wzruszem” i przekonaniem, że jakby nie było, to będzie dobrze. Po prostu musi być!
przeczytaj recenzję
Zamieniają się chwilami w horror, kiedy indziej przypominają film sensacyjny. Czasami zaskakują fajnymi kadrami bądź szybkim montażem, kiedy indziej rozczarowują małą ilością szczegółów w kadrze.
przeczytaj recenzję
Siłą "Spadkobierców" jest normalność. Bohaterowie są tacy zwyczajni, troszkę śmieszni w swoich działaniach, niekiedy nieporadni, niemal zawsze uroczy. Humor jest tu specyficzny, a dawka emocji spora.
przeczytaj recenzję
Opowieść o niedojrzałości młodych ludzi i ich zagubieniu w świecie dorosłych. Owa niedojrzałość czy też zazdrość dotyka wszystkich i dlatego debiutancki krótki metraż Kwilmana warty jest obejrzenia.
przeczytaj recenzję
Trzymają w napięciu pokazując tę część społeczeństwa, z którą większość z nas pewnie niecodziennie ma do czynienia. Oczywiście nie jest to dokument, nie wszystko wygląda tak, jak w rzeczywistości.
przeczytaj recenzję
Atutem filmu są świetni aktorzy. Udane jest też zakończenie. Alan Parker potwierdza, że jest twórcą zdolnym, choć chyba trochę niedocenionym. Trochę też zapomnianym.
przeczytaj recenzję